Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-06-2011, 13:59   #266
Blackvampire
 
Blackvampire's Avatar
 
Reputacja: 1 Blackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwu
Widok zmasakrowanego elfa mógł przyprawić nie jednego o mdłości. Na całe szczęście Eckhardt miał iście stalowy żołądek. Dzięki temu nie klęczał teraz we własnych wymiocinach. Górnik skrzywił się potężnie, omijając co bardziej rozpoznawalne części ciała ich niedawnego towarzysza. Droga wiodła ku małej jaskini, zapach mokrej sierści stawał się tutaj znacznie mocniejszy. Jednak nikt z grupy nie był chyba przygotowany na to co tam zastaną.

Zweisteiner niemal zbierał swoją szczękę z podłogi, tak rozdziawił mordę ze zdziwienia kiedy zobaczył jaką zdobycz upolował Twardy. Niestety nie małym kosztem. Rudowłosy zabójca poległ w tej walce zmazując jednocześnie plamę na swoim honorze. Mimo wszystko górnikowi zrobiło się go trochę żal. Mimo jego samobójczych zapędów i dziwnym milczeniu był dobrym kompanem. Szczególnie w takim miejscu, gdzie jego zdolności bojowe można mierzyć na wagę złota. Mężczyzna podszedł do ciała zabójcy i odmówił krótką modlitwę do Morra. Niech zazna upragnionego spokoju po śmierci.

Z zadumy wyrwała go rozmowa kompanów. Nieprzytomną bestię trzeba było jakoś zawlec do łowców. Po jej rozmiarach i gabarytach Eckhardt raczej ciężko to widział. Choć sam miał sporą krzepę i wytrzymałość, to jednak nie umiał wyobrazić siebie, ciągnącego te bydle za sobą. Swoją drogą pierwszy raz widział coś takiego. Miał nadzieję, że już więcej czegoś takiego nie będzie mu, ani reszcie towarzyszy, dane oglądać. Górnik spojrzał na Twardego i Markusa
-Szkoda, ze nie mamy sposobności zapewnić rudowłosemu godnego pochówku...- tutaj westchnął po czym kontynuował zwracając się tylko do Twardego -Długo to będzie pozbawione przytomności? Wolałbym żeby nam się ta poczwara z nagła nie ocknęła. Swoją drogą ciekawym jak łowcy przetransportują to bydle na powierzchnie.- rzekł przyglądając się cielsku poczwary.
 
Blackvampire jest offline