- Kurwa...- mruknął Eye, poczym zamilknął jakby delektując się tym słowem. Trójka jebańców szła środkiem szosy, a za nimi... Co to kurwa było? Wilk jakiś? Nie, chyba kot... Puma? Taa...
No i najgorsze było to, że nie mógł jechać dalej, musieliby się rozsunąć. A nie mieli najmniejszego zamiaru! Zresztą... Dość ciekawa gromada... Może wiedzą coś o Lewiatanach?
Wojskowy wóz zatrzymał się przed Saw'em, Josephem i Lex. Drzwi otworzyły się, ze środka wysiadł wojskowy pełną gębą. Taki, jakich pełno w tych filmach, co pokazują je w środy w Vegas.
Znów wszyscy się zatrzymali, znów wymieniają spojrzenia. Ta pierdolona atmosfera powitań...
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |