Joseph Orath
Rozluźnił napięte mięśnie i rzekł łagodniej - Właściwie to sędzia... a zmierzamy póki co w stronę Phoenix zachaczając o tamte ruinki na jakiś odpoczynek - wskazał dłonią w stronę fabryczek i dodał - ta część stanów to kąpletne bezprawie chce coś z tym zrobić... nie można wygrać wojny gdy wewnątrz organizm trawi choroba... zawiesił głos i spojrzał z lekkim zaciekawieniem na żołnerza - Zwą mnie Joseph Orath, a Ciebie i dokąd to podąrzasz ?
__________________ Sanguinius, clad me in rightful mind,
strengthen me against the desires of flesh.
By the Blood am I made... By the Blood am I armoured...
By the Blood... I will endure. |