Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2011, 15:50   #29
Garzzakhz
 
Garzzakhz's Avatar
 
Reputacja: 1 Garzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znanyGarzzakhz wkrótce będzie znany
Czyżby zachowała się jak zadufana w sobie młódka? Naprawdę nie chciała tak źle wypaść przed dużo starszym krasnoludem. Sama nie mogła odgadnąć dlaczego nawet się nie przedstawiła. Mimo tego nie zrobiła tego umyślnie. To ten stres, to stres to sprawił. Odkąd wyruszyli z rodzimego miasta wewnątrz Lothel się coś kotłowało. Czuła jak ściska się jej żołądek, a chaos opanowuje jej umysł. Teraz było jej wstyd, bardzo wstyd. Nie chciała obrazić krasnoluda i bardzo żałowała swojego zachowania. Czuła że oblewa się rumieńcem. Nawet nie zauważyła że Emi czmychnęła gdzieś ponownie. Całą sytuację przerwał wybuch Sylviusa. Mag zrobił się niebezpiecznie czerwony na twarzy, a wielka żyła napuchła mu na czole. Gdy krasnoludowie odeszli od stolika, mężczyzna uderzył pięścią w stół i zaklął siarczyście.

- Co to ma być, na magię?! Przez całą podróż tutaj, żadne z was nie było tak denerwujące jak ten krasnolud. Co on sobie myśli. Sprawy to on miał pozałatwiać przed naszym przybyciem. Za co mu rada w chędożoną rzyć płaci! I na co to, żeby przyszedł nawyzywał nas... MNIE i oznajmił "łaskawie" że ruszamy dopiero za 3 dni! Za trzy dni to ja miałem nadzieję być w drodze powrotnej. Kto mu dał władzę do rozkazywania, parszywy, zapijaczony brodacz! Wyruszamy JUTRO, z nim albo bez niego. Gdy już miał odejść spojrzał niepewnie na resztę drużyny:
- ZGADZACIE SIĘ !?
 
Garzzakhz jest offline