Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2011, 17:43   #53
Ravanesh
 
Ravanesh's Avatar
 
Reputacja: 1 Ravanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputacjęRavanesh ma wspaniałą reputację
Wątpliwości, co do przyszłości Maski Ferrocii pojawiły się w momencie, kiedy mój kolejny post był już prawie na ukończeniu, więc tak czy inaczej wrzucam go, bo szkoda mi poświęconego na jego pisanie czasu. Bierzcie więc i czytajcie

Poza tym pozwoliłam sobie wrzucić do niego muzyczkę, która w pewnym stopniu zainspirowała mnie do wymyślenia postaci Hjordis. Normalnie miało jej nie być w tym poście tylko gdzieś tam w dalekiej przyszłości, ale, jako że to może być mój ostatni post w tej sesji, więc sami rozumiecie...


A teraz moje zdanie, co do samej sesji.

Początkowo byłam za tym żeby grać, grać i jeszcze raz grać. Jeśli trzeba było by coś skracać, wyrzucać albo wycinać byłam gotowa na poświęcenia byle by tylko GRAĆ.

Potem jednak przyszło opamiętanie. Czy gra bez wątków pobocznych, w tym wątków osobistych dla poszczególnych postaci ma sens? No i wyszło mi, że nie ma. Bo widzicie byłam bardzo nastawiona na rozwój postaci Hjordis i nie mam tutaj na myśli kropek na atrybutach, umiejkach czy dyscyplinach. Chciałam mocno rozwinąć Hjordis pod względem mentalnym i moralnym. Jej osoba miała zostać ukształtowana przez zdarzenia, spotkania, sytuacje, których doświadczałaby przez te wszystkie wieki egzystencji. A w jakim kierunku „poszłabym” jej postacią zależne by było w ogromnej części właśnie od wątków pobocznych.

Siedzenie na tyłku z dwoma starymi zgniłymi pająkami Aureliuszem i Cabalusem lub wykonywanie zadań zleconych przez nich raczej nie dałoby mi szansy na zmiany Hjordis i wyciagnięcia jej z tego typowego dla niej „twardogłowia”. A gra w okrojonej wersji właśnie sprowadzałaby się do tego związania z sprawami Cabalusa. Poza tym takie uwiązanie nie dałoby szansy Hjordis do wyrażenia jej potrzeby wolności i niezależności, czyli krótko mówiąc gdyby się okazało, że po tych swoich stu odpracowanych latach Hjordiska nawet na chwilę nie mogłaby sobie pójść gdzie nogi ją poniosą i pobyć sama to albo by uciekła i posłała postacie innych graczy i SPRAWĘ w diabły albo zwróciłaby się przeciwko Cabalusowi co skończyło by się dla niej śmiercią bądź długaśnym torporem na przemyślenie swojego zachowania Ten drugi przypadek mógłby oczywiście wytłumaczyć dlaczego obudzona we współczesności kobitka jest nadal tak twardogłowa i ma średniowieczne pojęcie o realiach świata ale ja nie chciałabym grać taka postacią.

Poza tym już teraz widzę, że nie byłabym w stanie skrócić czasu odpiski dla graczy niż te dwa tygodnie ze względu na to, że w postach chciałabym zawierać nie tylko opis akcji, ale i przeżyć wewnętrznych bohatera a to wszystko przynajmniej z mojej strony zajmuje sporo czasu. Dogadanie posta z pozostałymi graczami i MG a do tego dołączenie jakiś osobistych motywów Hjordiski nie pozwoli mi się wyrobić z postem w czasie krótszym niż te 10-12 dni. Nie chciałabym rezygnować z opisywania emocji bohatera, bo według mnie to jest idea Wampira. To emocje i uczucia są ważne, bo to one napędzają bohatera przez wieki.

Ufff rozpisałam się, że aż strach Mam nadzieję, że zrozumieliście z tych moich wypocin dlaczego jestem całkowicie przeciwna skracaniu fabuły i wątków. A jeśli nie mamy grać porządnie to nie grajmy wcale.

Poza tym taka mnie naszła refleksja, że jeszcze nigdy, ale to nigdy nie zagrałam u Armiela w kampanii Wampira, która by została doprowadzona do końca. Zawsze coś się zepsuło i każdy pomysł spalił na panewce. Mam tylko nadzieję, że to nie moja wina

Dlatego chcąc stawić czoła tej wampirycznej klątwie proponuję w zamian za Maskę Ferrocii zagrać w klasycznego Wampira dziejącego się współcześnie z postaciami, które zostały zmienione niedawno lub ewentualnie kilka, kilkanaście bądź kilkadziesiąt lat wstecz. Będziemy mogli wycisnąć z naszych postaci nowe pokłady umartwiania się we współczesnym świecie, ale bez tej wędrówki poprzez wieki itd.

Co wy na to drodzy gracze i drogi MG? Krótka, treściwa kampania rozplanowana na 30-40 postów lub coś koło tego.
 
Ravanesh jest offline