18-06-2011, 13:51 | #51 |
Reputacja: 1 | A zdanie w nawiasie, Hesus - proszę Cię, dobra. Nie umniejszając Tobie ani Suriel. Po prostu posty Samuraju i Ravanesh były ekstraklasa, a Wasze bardzo, bardzo dobre (gdyby tak nie było nie dawałbym repki). Więc proszę, nie przeinaczaj moich słów, oki? Nawet moje posty jako MG były gorsze od Waszych - mam nadzieję, że to Cię usatysfakcjonuje. Ja Ostatnio edytowane przez Armiel : 18-06-2011 o 13:53. |
18-06-2011, 16:42 | #52 | |
Reputacja: 1 | Czyli już nie Hesiu? Nie przeinaczałem, po prostu odebrałem określenie "włożyć serce" jako zaangażowanie a nie jakość postów, co też napisałem wcześniej. Cytat:
Co do Twoich obliczeń... no niestety wychodzi na to, że można było się spodziewać długiej sesji, czy aż tak długiej to nie jestem, aż tak przekonany, ale że kilkuletniej to na pewno. Jeśli możesz sobie na to pozwolić i masz chęć i jakiś pomysł, żeby sesji nie zamykać a zrobić z niej coś mniej rozległego, być może zupełnie odległego od pierwotnych zamierzeń to uszczęśliwiłbyś przynajmniej 4 nieumarłych
__________________ Nikt nie jest nieśmiertelny.ODWAGI! | |
18-06-2011, 17:43 | #53 |
Reputacja: 1 | Wątpliwości, co do przyszłości Maski Ferrocii pojawiły się w momencie, kiedy mój kolejny post był już prawie na ukończeniu, więc tak czy inaczej wrzucam go, bo szkoda mi poświęconego na jego pisanie czasu. Bierzcie więc i czytajcie Poza tym pozwoliłam sobie wrzucić do niego muzyczkę, która w pewnym stopniu zainspirowała mnie do wymyślenia postaci Hjordis. Normalnie miało jej nie być w tym poście tylko gdzieś tam w dalekiej przyszłości, ale, jako że to może być mój ostatni post w tej sesji, więc sami rozumiecie... A teraz moje zdanie, co do samej sesji. Początkowo byłam za tym żeby grać, grać i jeszcze raz grać. Jeśli trzeba było by coś skracać, wyrzucać albo wycinać byłam gotowa na poświęcenia byle by tylko GRAĆ. Potem jednak przyszło opamiętanie. Czy gra bez wątków pobocznych, w tym wątków osobistych dla poszczególnych postaci ma sens? No i wyszło mi, że nie ma. Bo widzicie byłam bardzo nastawiona na rozwój postaci Hjordis i nie mam tutaj na myśli kropek na atrybutach, umiejkach czy dyscyplinach. Chciałam mocno rozwinąć Hjordis pod względem mentalnym i moralnym. Jej osoba miała zostać ukształtowana przez zdarzenia, spotkania, sytuacje, których doświadczałaby przez te wszystkie wieki egzystencji. A w jakim kierunku „poszłabym” jej postacią zależne by było w ogromnej części właśnie od wątków pobocznych. Siedzenie na tyłku z dwoma starymi zgniłymi pająkami Aureliuszem i Cabalusem lub wykonywanie zadań zleconych przez nich raczej nie dałoby mi szansy na zmiany Hjordis i wyciagnięcia jej z tego typowego dla niej „twardogłowia”. A gra w okrojonej wersji właśnie sprowadzałaby się do tego związania z sprawami Cabalusa. Poza tym takie uwiązanie nie dałoby szansy Hjordis do wyrażenia jej potrzeby wolności i niezależności, czyli krótko mówiąc gdyby się okazało, że po tych swoich stu odpracowanych latach Hjordiska nawet na chwilę nie mogłaby sobie pójść gdzie nogi ją poniosą i pobyć sama to albo by uciekła i posłała postacie innych graczy i SPRAWĘ w diabły albo zwróciłaby się przeciwko Cabalusowi co skończyło by się dla niej śmiercią bądź długaśnym torporem na przemyślenie swojego zachowania Ten drugi przypadek mógłby oczywiście wytłumaczyć dlaczego obudzona we współczesności kobitka jest nadal tak twardogłowa i ma średniowieczne pojęcie o realiach świata ale ja nie chciałabym grać taka postacią. Poza tym już teraz widzę, że nie byłabym w stanie skrócić czasu odpiski dla graczy niż te dwa tygodnie ze względu na to, że w postach chciałabym zawierać nie tylko opis akcji, ale i przeżyć wewnętrznych bohatera a to wszystko przynajmniej z mojej strony zajmuje sporo czasu. Dogadanie posta z pozostałymi graczami i MG a do tego dołączenie jakiś osobistych motywów Hjordiski nie pozwoli mi się wyrobić z postem w czasie krótszym niż te 10-12 dni. Nie chciałabym rezygnować z opisywania emocji bohatera, bo według mnie to jest idea Wampira. To emocje i uczucia są ważne, bo to one napędzają bohatera przez wieki. Ufff rozpisałam się, że aż strach Mam nadzieję, że zrozumieliście z tych moich wypocin dlaczego jestem całkowicie przeciwna skracaniu fabuły i wątków. A jeśli nie mamy grać porządnie to nie grajmy wcale. Poza tym taka mnie naszła refleksja, że jeszcze nigdy, ale to nigdy nie zagrałam u Armiela w kampanii Wampira, która by została doprowadzona do końca. Zawsze coś się zepsuło i każdy pomysł spalił na panewce. Mam tylko nadzieję, że to nie moja wina Dlatego chcąc stawić czoła tej wampirycznej klątwie proponuję w zamian za Maskę Ferrocii zagrać w klasycznego Wampira dziejącego się współcześnie z postaciami, które zostały zmienione niedawno lub ewentualnie kilka, kilkanaście bądź kilkadziesiąt lat wstecz. Będziemy mogli wycisnąć z naszych postaci nowe pokłady umartwiania się we współczesnym świecie, ale bez tej wędrówki poprzez wieki itd. Co wy na to drodzy gracze i drogi MG? Krótka, treściwa kampania rozplanowana na 30-40 postów lub coś koło tego. |
18-06-2011, 19:14 | #54 |
Reputacja: 1 | I to właśnie nazywam konstruktywnym myśleniem. Takie wpisy jak wpis Ravanesh. No i jej post Cudny. Zatem mam propozycję. Możemy zagrać w Maskę Ferrocii. Ale ... nie będzie wędrówki przez wieki. A przynajmniej nie przez tyle. Skasuję mój fragment dotyczący spotkania na szczycie wieżowca. Zastąpię innym. Zagramy tylko w Dark Ages. Tymi postaciami. W zmienioną wersję "Maski...". Zajmie nam to jakieś 50-60 postów od jednego gracza, czyli jakieś 500-600 dni - 2 lata. Jam "Misterium" w planach. Da się zrobić z dobrą ekipą, tak jak tamtą sesję A Wy jesteście dobrą ekipą.. Czekam na Wasze decyzje. Pozdrawiam. P.S. Jeśli decyzja będzie na TAK, Suriel wrzuci swój post (ten z rozmową) i jedziemy dalej. |
18-06-2011, 19:38 | #55 |
Reputacja: 1 | Ten pomysł mi się podoba, w końcu jest po trosze mój, przynajmniej to miałem na myśli w poprzednim poście.:> :P Mam jeszcze jeden, może powrócimy do pomysłu aby zrobić mieszaną grę. Tzn, zagrać jakiś czas w Maski i jak skończymy Wilkołaka w realu to kontynuować Wampira. dzięki temu: -Okrzepniemy trochę z postaciami, pbf się idealnie nadaje do pogłębiania postaci, moim zdaniem w grze na żywo trudniej jest to osiągnąć. -Ty Armiel zrealizujesz całość swoich planów jakie miałeś wobec tej kampanii. -Wypróbujemy jak to w ogóle działa
__________________ Nikt nie jest nieśmiertelny.ODWAGI! |
18-06-2011, 19:44 | #56 |
Reputacja: 1 | Generalnie to jest tak jeśli teraz poprowadzę Maski Ferrocii w tej zmienionej koncepcji to skończymy opowieść i nie będzie możliwości ani sensu jej kontynuować w realu. Po prostu zrobię tak, że pewne wydarzenia zainicjuję "inaczej" w krótszym okresie czasu bez skakania przez 1000 lat. Będzie szybko, konkretnie i zakończy się ostatecznym finałem. Nie będą to jednak to Maski Ferrocii tylko sama ich esencja. |
19-06-2011, 09:16 | #57 |
Reputacja: 1 | To ja osobiście wolałabym zaczekać i zagrać w realu, a tu zagrać w Wampira na zasadach jakie zaproponowała Ravanesh. Nowa przygoda, nowe postaci. Przyznam ze cała ta dyskusja, wylewanie jakiś żali i czepianie się słówek zniechęciła mnie do tej gry.
__________________ Nie musisz być szalony żeby tutaj pracować, ale to pomaga:) |
19-06-2011, 13:26 | #58 |
Reputacja: 1 | Cholera, a mnie gryzie sumienie. Chodzę z tym od wczoraj. No tak to jest jak człowiek wyciąga pochopne wnioski i reaguje emocjonalnie. To wszystko dla dobra sesji kochani. Armiel, przepraszam Cie za napastliwy ton. Przypisywałem Ci intencje, które mnie najnormalniej zezłościły, a przecież odpaliłeś dla nas sesję, zaangażowałeś się, napracowałeś. Okazało się, że się po prostu nie da, co świadczy tylko o Twoim poważnym podejściu. To nie pierwsza nasza sprzeczka, prawda? Miewałem rację , tym razem nie. Wybacz stary. Suriel, to moja wina, wybacz jeśli Cię zniechęciłem. Sam_u_raju i Ravanesch mam nadzieję, że na was destrukcyjnie nie zadziałałem. Co do pomysłu Armiela, mi najbardziej zależy na tym aby grać tymi samymi postaciami, dlatego pomysł odpalenia zupełnie nowej sesji nie ekscytuje mnie tak bardzo jak pozostanie w realiach średniowiecznych tą samą ekipą. Obawiam się, nie wiem czy słusznie, że do Masek już nie wrócimy w grze na żywo. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.
__________________ Nikt nie jest nieśmiertelny.ODWAGI! |
19-06-2011, 14:07 | #59 |
Reputacja: 1 | Nie ma za co przepraszać. Każdy z nas działa emocjonalnie i tyle. Ja nie wtrącam się już w Wasze ustalenia. Macie trzy alternatywy: 1. Nie gramy i tyle. Po sesji. 2. Gramy w Maski ale na innej konwencji - bez wędrówki przez wieki (jedna spora sesja w średniowieczu i finał). 3. Propozycja Ravanesh - gramy w wampira we współczesności, na zasadach 2 edycji - klany i takie tam. Ale potrzebuję wtedy Waszych KP i czasu na domyślenie szczegółów. Pozdrawiam i od teraz, aż do ustalenie w co chcecie grać siedzę cicho, chyba że będzie jakieś pytanie do mnie. Pozdrawiam i czekam na Wasze decyzje. |
19-06-2011, 15:02 | #60 |
Reputacja: 1 | To już dzielę się z wami swoimi typami. Mój wybór to opcje numer dwa i trzy. Przy czym na pierwszym miejscu stawiam propozycję numer 3 ale jeśli pozostali gracze wyrażą taką wolę to zgadzam się także na wersję numer 2. Tyle w temacie ode mnie. |