Plac wokół studni Na głos Maureen zebraliście się wszyscy wokół niej, siadając na ławkach nieopodal studni. Nawet Bast opuścił rozchichotane - a jakżeby inaczej - panny i energicznie ruszył ku Wam, wymahując bukłakiem. Najedzony Tiloup ułożył się na poobiednią drzemkę na kolanach swej pani, Calcifer natomiast zajął się czyszczeniem piór, przewidując długi lot. |