To co wyprawiał krasnolud niech zostanie tajemnicą, a gdyby ktoś kiedyś o tym pisnął albo języka nie pohamował to ... Grogan się nie obrazi, wręcz przeciwnie, ale po co komu opowiadać takie.. dziwadła.
-Furman z wozem.. jasne, ze zrozumiałem, w mordę jeża - na chwilę przystopował krasnolud patrząc w stronę Ajabu - A Ty Ruda, jak Ci mówią smacznego w czasie posiłku to się odpowiada: dziękuję, w mordę jeża, mistrzu Ajabu. A nie bez tego w mordę jeża. Jeszcze raz: dziękuję Mistrzu Ajabu - dorzucił do Fia.
Za siedmioma górami, za gęstymi lasami, czyli kiedy krasnolud skończył, dumnie wstał rozejrzał się dookoła czy czasem nie przedobrzył z czasem i czy czasem nikogo nie ma.
-Teraz chodź, Ajabu to jedyna w mordę jeża magiczona istota, z którą idzie jeszcze wykonać tę misję, idziemy po furmana z wozem do karczmy! - jak rzekł tak zrobił.... ciągnąc za sobą oczywiście Fia.
__________________ Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?! |