Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2011, 01:26   #1182
Tammo
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Zgodnie z obietnicą. Przejrzałem, pod spodem są punkty, na które nie odpowiedziałem. Jeśli coś pominąłem, to proszę o przypominajkę a się ustosunkuję. Raz jeszcze dziękuję za wypowiedzi - dodam, że jeśli nie zaskoczy mnie ktoś jakimś dodatkiem dotyczącym usprawnień w Maskach, to raczej wątku nie będę już kontynuował, koncentrując się na pisaniu czerwcowego posta (8 dni do końca).

Cytat:
P.S. Tammo, nadal czekam na informację o moim bracie ;> Przypominam - nagroda za bodajże setny post (Jeśli przeoczyłam, proszę, wskaż, która to postać).
Nagroda za post 300. Poszukaj w moim poście ronina pokonującego płot do rezydencji pana Shiba. Jeśli nie pamiętasz, OIDP pisałem Ci kiedyś mailowo nr mojego posta w którym to się znalazło, ale jeśli nie, lub jeśli skasowałaś, daj znać a to wynajdę.

-------------------

Teraz odpowiedzi i wyjaśnienia odnośnie usprawnień do sesji.

Post raz na miesiąc i porzucenie GD nie oznacza kontaktu raz na miesiąc. Od kontaktu są komentarze i maile. Jak potrzeba odpowiedzi na szybko (lub krótkiej sprawy blokującej powstawanie posta), jest telefon. Dłuższe rozmowy właśnie będą rozgrywane przez czaty, bo tam na miejscu wszystko szybciej wyjaśnimy niż odbijając piłeczki mailami. Trzeba będzie namówić się na jakiś wieczór albo weekend, zarezerwować sobie godzinę i rozegrać rozmowę - rozmawiający i MG. To też będzie "kontakt z MG".

Jeśli ktoś nie uważa, że dobrze rozmowę odegra, albo nie ma czasu w terminie, jaki pasuje pozostały, zostają mu deklaracje (możliwie obfite) i ufność w swoje współczynniki. Tak - to nie jest idealne rozwiązanie. Ale to GD zjadają najwięcej czasu i najbardziej spowalniają dynamikę sesji. To tam powstaje najwięcej wątków. Jak już tu pisano - z czegoś należy zrezygnować.

Nie mówię, że decyzja jest na wieki wieków. Jak takie zmiany okażą się do d. to chyba będzie ktoś, kto głośno to powie, zakładając nawet, że ja tego nie zauważę.

Cytat:
Tammo... to nie doc był winien katastrofy w rozmowie trójki bushi. To twoje długie i częste nieobecności. Nie utemperowałeś sytuacji na czas... Nie nakazałeś Krabowi przyjacielsko walnąć w gębę Skorpiona Manjiego, zanim się rozkręcił. (Nomen omen, dyplomatyczna i bardziej żurawia postać Kraba Kseta waląca po pysku, trochę by Smoka zdziwiła ).
Nigdy nie mówiłem, że był. Ale to i tak nie zmienia tego co napisałem powyżej. Do tego fakt, że składasz rezultat tej rozmowy u moich stóp tylko wzmacnia moją decyzję o odrzuceniu GD. Jeśli mam monitorować rozmowy, jeśli takie pilnowanie graczy ma wchodzić w rolę MG, to wolę to robić na bieżąco, kiedy czytam co ktoś pisze. Z punktu móc poprosić o wyjaśnienia to chwila. Sprawdzać co chwilę, czy ktoś coś napisał i co, potem kontaktować się z nim czemu, czekać na wyjaśnienia i dopiero ew. reagować... To dopiero strata czasu.

Tak walkę, jak i konflikty socjalne da się rozwiązywać mechanicznie. I tak walka, jak i rozmowa, musi na tym cierpieć, bo mechanika zawsze będzie uproszczona. Ergo: jak komuś zależy - dialog = czat, jak nie, rzuty.



Cytat:
Co do mojego wątku, mechniki, opinii i zażaleń było to już zgłaszane tyle razy że powinieneś być najlepiej doinformowany w tej materii pod słońcem.
Aż udałem się sprawdzić naszą korespondencję.
Co do wątku, zdaje mi się, żeśmy na tej samej stronie: zakończyć Kyuden Tonbo, skrócić morską podróż, połączyć z inszymi.
Co do mechaniki, rozmowa o technikach przeszła bez zażaleń, był żart o faworyzowaniu Feniksów, więcej kwestii mechanicznych zrodziły tatuaże ale to już jakiś czas temu. No i musiałeś czekać na wiek bo bardzo niedoszacowałem jak skomplikowana może to być sprawa - za co OIDP byłeś przepraszany.
Wiek ustalony, wątek też, mechanika też. Zostaje wdrożyć w życie ustalenia dotyczące wątku, chyba, że coś pominąłem.


Jeszcze odnośnie nowych graczy. Wszystko, co piszecie, że przemawia za łączeniem graczy przemawia też za wprowadzeniem nowych łącząc ich z obecnymi.

-----------------------------

Sprostowania i wyjaśnienia

Cytat:
Najpierw piszesz że jeśli komuś coś w jakimś innym watku bardzo nie pasi to ma zgłaszać a zaraz że Wellin ma mojego nie ruszać. On tylko podsumował w prostych i jasnych słowach odczucia większości co do mojego wątku.
- najpierw piszę, że jeśli komuś bardzo nie pasi coś... prawda.
- potem, że Wellin ma nie ruszać - nieprawda.
- piszę, że
Cytat:
Wolalbym aby byly to osoby, ktorym te rzeczy doskwieraja. Aby np. osoba pokrzywdzona mechanicznie mi to zglosila. Albo osoba uwazajaca, ze zle rozgrywam mechanike. Najlepiej z przykladami, lub propozycjami co uznalaby za lepsze. Albo, ze cos z jakims moim postem jest nie tak bo XYZ.
- oraz, że proszę, by nie dodawał postulatów do wątków Carn bo mam nadzieję, że zrobi to sam zainteresowany.

Jak z tego wynika, Wellin (czy ktokolwiek inny) ma furtkę, by powiedzieć: "ale mi to w wątku Carn właśnie bardzo nie pasi" albo "ale mi to doskwiera" i tak to planowałem od samego początku, by każdy taką furtkę do innych wątków miał. Dlatego też użyłem "wolałbym" oraz "proszę".

Nie wiem dlaczego to miałoby być nie w porządku. Zależy mi na rozmowie z więcej niż jedną osobą i konsekwentnie to postuluję od niemal początku rozmowy. Uważam, że czytając gracza X na forum, nie mam pewności, że wypowiada się on za wszystkich moich graczy. Wolę taką pewność mieć, nawet jeśli jest to w trywialnej formie i po najprostszej linii oporu "popieram X" (co się zresztą w paru miejscach stało).

-----------------------------

Dla Wellina

Miał to być długi i konkretny post podający rozmaite przykłady kiedy to XYZ. Miała być kontra na kilkanaście Twoich stwierdzeń i dalszych kilkanaście przypuszczeń.

Ale nijak nie widzę, czemu miałoby to służyć. Zwłaszcza na forum. Podobnie jak <wzdychy>, zmęczone bądź rześkie czy <facepalmy>.

Były chwile, kiedy różni ludzie zawalali. Uważam, że czyniłem dużo, by takie zawalanki były niezauważalne, a Ci ludzie mogli wrócić do sesji i grać dalej. Jak ich trzeba było prowadzić, czyniłem to starając się grać w ich interesie, mimo, że było to nieraz trudne, kiedy po przyszykowaniu wyzwania, prowadziłem gracza przez nie 'jak po sznurku'. Wreszcie, kiedy ktoś nie odpowiadał, zawsze starałem się zakładać o nim najlepsze.

W myśl takiego przekonania, zaskakuje mnie co piszesz. Wróć, nie co. JAK. Wedle tego co piszesz, jestem kłamliwym oszustem i naciągaczem i tylko sobie mogę zawdzięczać praktycznie (niemal?) wszystkie błędy tej sesji. Sakurze napisano, że furie entuzjazmu nie powinny skłaniać do pisania w sposób obraźliwy czy podżegający do kłótni. Mam ochotę odnieść to do pokładów zmęczenia i rozczarowania czy tegoż entuzjazmu popiołów.

Oczywiście - masz prawo tak uważać i tak napisać, bo fakty mówią za siebie - nie dotrzymałem słowa. Znajdzie się sporo przykładów, gdzie napisałem, że zrobię to na <tu wstaw datę> a zrobiłem to na <tu wstaw datę nawet (pojedźmy ekstremum) trzy lata dłuższą>. Koronny przykład to wprowadzenie Sakury.

Przykrym dla mnie natomiast jest, że podając rozmaite moje przewinienia, nie wspomniałeś np. o rozmowach telefonicznych jakie prowadziliśmy. Że czując, "że nie da się uniknąć" tematu XYZ, nie wspomniałeś o godzinnym telefonie, który wykonałem by wyjaśnić kwestie z nim związane. Czy o paru innych rzeczach, o których wiesz, a które wg mnie świadczą przeciw Twoim co bardziej płomiennym zwrotom i robią to bardzo dobrze. Telefon (nie zastąpi sesji, wiem) zdarzył się w tych miesiącach milczenia i przyznam, miałem nadzieję, że będzie dobrym sposobem do szybkiego ustalenia faktów jakie są potrzebne do posta, jak i dobrym startem po dłuższej przerwie jak i pewnego rodzaju gestem z mojej strony, czymś a la: "pamiętam, staram się jakoś naprawić opóźnienia i mą wtopę".

Ale, że pozwolę sobie na melancholię, z drugiej strony, pewnie uważasz wszystko to, o czym nie piszesz, za "uniki" albo "wykręty" albo "zbywanie Cię tanim kosztem". Albo po prostu są to rzeczy niewarte wzmianki.

Trochę szkoda. Ale też trochę motywuje.

Dlaczego motywuje? Chcę tu od razu napisać, że nie uważam, że telefony (nawet godzinne!) mogą zastąpić słowne i regularne prowadzenie sesji. Naprawdę nie. Ale uważam, że świadczą lepiej o moim zaangażowaniu w Maski, niż moje ewentualne pisemne gwarancje na forum, zwłaszcza wobec występującej niemal w każdym Twoim poście ostrej deklaracji, że w moją słowność nikt już nie wierzy, że zawsze łamię obietnice, itp.

Nie sądzę, Wellin, by moim priorytetem teraz miało być przekonywanie kogoś tutaj o mojej słowności gwarancjami. Bardziej skłaniam się ku wprowadzeniu reżimu obowiązującego wszystkich Maskowiczów - Was i mnie. Oraz do pisania postów, nie w komentarzach, a w sesji. Do tego, jakie posty pisać potrzebna mi była lista Waszych oczekiwań. Także do tego, by zobaczyć, czy mogę im sprostać czy sesję należy zawiesić.

A jak je wdrożę - co potem - to już Wasza decyzja. Nie mam jak Was zatrzymać, jak będziecie chcieli odejść. Po prostu odejdziecie, a sesja - zważ, dopiero wtedy - umrze. Bo jak dotąd - wszyscy wracamy. Bo wszyscy chcemy w nią grać.

Wreszcie, prośba. Daj znać, jeśli jakiś poruszony przez Ciebie temat się tu nie znalazł, a chcesz mojej nań odpowiedzi. Albo jeśli któreś z powyższych Cię uraziło.

Jeśli możliwe, pragnąłbym też zamknąć tę wymianę zdań między nami (dodam od razu: nie bez odpowiedzi z Twojej strony jeśli masz na nią chęć lub uważasz, że coś powinno zostać dopowiedziane) lub ją przenieść na inne medium. Mam nadzieję, że Ci to nie przeszkadza.
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro
Tammo jest offline