Wątek: [SF] Vortex
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2011, 16:40   #15
Uzuu
 
Uzuu's Avatar
 
Reputacja: 1 Uzuu jest jak klejnot wśród skałUzuu jest jak klejnot wśród skałUzuu jest jak klejnot wśród skałUzuu jest jak klejnot wśród skałUzuu jest jak klejnot wśród skałUzuu jest jak klejnot wśród skałUzuu jest jak klejnot wśród skałUzuu jest jak klejnot wśród skałUzuu jest jak klejnot wśród skałUzuu jest jak klejnot wśród skałUzuu jest jak klejnot wśród skał
Ok, cała idea bardzo mi się podoba generalnie ale mam kilka ale. Najpierw może jednak po kolei na pytania.
1. Systemy przeważnie nazywane są nazwami Gwiazd ale dla graczy na pewno będzie łatwiej się zorientować jeśli faktycznie nazwa głównej planety będzie nazwą powszechną. Czyli na przykład Układ Marsjański, choć Układ Sol nie brzmi tak źle.

2.a) Nazwa wg mnie może pozostać, mi kojarzy się tylko z czymś wyższym, boskim, zdecydowanie teokracja. Ale na koniec dnia to Twój system i Twoja decyzja.
b/c) Tutaj jest problem bo za duży nacisk położyłeś na chrześcijaństwo w tym momencie wg mnie. Mamy do dyspozycji islam, buddyzm, wiele odłamów chrześcijaństwa i nawet judaizm. Wymieszanie tych kultur wydaje się... dziwne. Wg mnie można się skupić właśnie na wizjach które skłoniły osadników lub przywódców wypraw do zakładania baz w tym rejonie. Niech będzie to wiecznie jedna i ta sama wizja dla każdego, niech zawsze podtrzymuje wiarę w tych ludziach którzy tam mieszkają i buduje z nich fanatyków swojej wiary opartej na mieszance wszystkich tych religii. Każda z planet może mieć inne podstawy na przykład buddyzm i wiarę w reinkarnację ale przyświeca im ta sama idea. Da Ci to możliwość nazywania planet wedle podstaw danego wyznania, skonsoliduje grupę ale da graczom nadal wybór spośród fanatyków w których chcą się wcielić. Nie musisz też zmniejszać liczby planet bo oryginalnych założycieli mogło być mniej niż planet aktualnie, a reszta planet znajduje się raczej pod protektoratem Królestwa nie należąc oficjalnie do nich ale korzystając z ich pomocy i dobrodziejstw?

3. Ze względu na zaawansowanie technologiczne ja bym rozwiązał to w trochę inny sposób. Po pierwsze możliwość regulowania mocy laserów od broni paraliżującej do zwykłych widywanych w każdym filmie s-f. Dwa obniżenie mocy zwiększa żywotność baterii ale też prawdopodobnie jest nieskuteczne w walce jako że pancerze odprowadzają energię. Trzy stopnie mocy by nie mieszać dla karabinów? Pistolety dwa? Trzy, baterie niech się wyczerpują ale broń podłączona do źródła energii starcza na dłużej? Magazynki podłącz do gniazda i ładujesz? Ma to sporo przewagi wg mnie ale też "zabójcze" serie mogą szybciej opróżniać magazynek. Dwa, potrzeba stałego źródła energii jednak by broń doładować a wymienne magazynki są kosztowne niezwykle i rzadko dostępne? Czyli 30 ładunków = 30 paraliżujących/15 średniej mocy/10 najmocniejsze? i po tym broń kaput?

Na marginesie zmienił bym założenia Zaibatsu trochę, albo na jedną Megakorporację która rządzi tymi systemami albo na wiele korporacji jak jest w założeniu ale wyspecjalizowanych w konkretnych usługach. Miało by to sens istnienia wielu w jednym społeczeństwie, korporacja od broni, od służb socjalnych, od medycyny itp, itd. Nie wchodziły by sobie w kompetencje przeważnie i mogły współistnieć.

Co do Nomadów, czemu nie są rozrzuceni po całej galaktyce a tylko w jednym rejonie? Wg mnie skoro nie są celem militarnym mogą zamieszkiwać wszędzie gdzie inni mogli porzucić ze względu na nieopłacalność. Dla mnie to trochę bezdomni, odszczepieńcy itp. kosmosu radzący sobie jak mogą by przetrwać, mający własne sposoby komunikacji, własny wewnętrzny handel?, szpiegów i informatorów oraz zapewne najemników?

Tyle póki co, mam nadzieję że nie namieszałem bardziej ;-P
 
__________________
He who runs away
lives to fight another day

Ostatnio edytowane przez Uzuu : 22-06-2011 o 16:44.
Uzuu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem