Kaila tylko skinęła potakująco na słowa Ardena. Cała ta sytuacja była mało profesjonalna i śmierdziałą a kilometr, ale na planetę na razie powrotu nie było. A kontrakt dawał szansę przynajmniej na kredyty i nową przyszłość. Nie miała wyboru, ale była wściekła.
Zawinęła się więc do kabiny i postanowiła pogrzebać w komputerze na temat Endoru. Miała zamiar sciągnąć mapy z tych stron, która zazwyczaj niedostępne są zwykłym użytkownikom matrycy.
__________________ Podpis zwiał z miejsca zdarzenia - poszukiwania trwają! |