Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-06-2011, 14:46   #33
Niker
 
Niker's Avatar
 
Reputacja: 1 Niker jest na bardzo dobrej drodzeNiker jest na bardzo dobrej drodzeNiker jest na bardzo dobrej drodzeNiker jest na bardzo dobrej drodzeNiker jest na bardzo dobrej drodzeNiker jest na bardzo dobrej drodzeNiker jest na bardzo dobrej drodzeNiker jest na bardzo dobrej drodzeNiker jest na bardzo dobrej drodzeNiker jest na bardzo dobrej drodzeNiker jest na bardzo dobrej drodze
Cała ta maskarada w końcu się zakończyła, i nim się zdołał obejrzeć , pomijając fakt iż przy "Czyszczeniu" omal nie dał w mordę jednemu z ludzi za " zbyt zimny prysznic", pozbył się przepoconego munduru galowego , zakładając nowy strój mruczał pod nosem coś w stylu "Co to za pedalskie ciuszki?" , lub " Jeśli jeszcze raz każą mi znosić takie przedstawienia to słowo przysięgam wysadzę w pizdu admiralicje i rząd" cóż musiał sobie ponarzekać trochę by ukryć ciekawość wobec wnętrza statku.

Przywitanie załogi skwitował lekkim uśmiechem , profesjonalizm i dyscyplina .... to mu się już zaczęło podobać , pania pilot odprowadził wzrokiem ... dokładniej mówiąc odprowadził wzrokiem jej tyłek po czym omal nie ryknął śmiechem słysząc słów przełożonego.

- Panie komandorze , nie moja wina że te pirackie dekle przenieśli system chłodzący. - Starał się usprawiedliwić tym swoim naturalnym prawie dziecięcym zdziwieniem na wspomnienie abordażu " Oriusa" przy czym dalej uśmiechając się przyjaźnie co powodowało mało przyjemny widok zważywszy na pozabliźnianą część twarzy i nie zwracał nawet uwagi na fakt iż prawdopodobnie nikt go nie słucha- by się tak skurkowańce nie okopały w korytarzu bym nie użył ładunków burzących, by nie przenieśli w to miejsce systemu chłodzącego by fregatki nie wyjebało.

Widok sztabu zrobił również na nim nieliche wrażenie , po raz pierwszy od odbytej służby na największych pancernikach poczuł zachwyt nad dziełem ludzkiej ręki i precyzji... "mam nadzieje że arsenał też nie zostawi to tamto do życzenia " pomyślał nie za bardzo słuchając wypowiedzi Kael , poza końcówką którą skomentował cicho zerkając w sufit "Pieprzona twoja jebana Biurokracja". I w końcu sam odlot, i zwiastun początku misji.... początek swego rodzaju profesjonalizmu.

-Panie Komandorze proszę o niezwłoczne zezwolenie na opuszczenie sztabu w celu osobistego zapoznania się i przeprowadzenia analiz nad przydzielonym zaopatrzeniem militarnym oraz ludźmi z korpusu. - Powiedział profesjonalnym suchym tonem na krótką chwile po umilknięciu głosu Weyer.
 
Niker jest offline