Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-06-2011, 22:15   #22
MatrixTheGreat
 
MatrixTheGreat's Avatar
 
Reputacja: 1 MatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputację
Wbiegli do całkowicie pustego miasteczka. Znaczy, nie licząc masy szkieletów, którymi wysłane były ulice. Efekt był przerażający. Marcin rozejrzał się. Były tylko dwie rzeczy, które mogły przyciągnąć większą uwagę. Zobaczył samochód i… tego właściwie nie zauważył, w tym cały sęk. „Hm… chyba o czymś… cholera jasna! Gdzie jest tamta dwójka?!”

- Jacek! - krzyknął do towarzysza, ale ten chyba też już sobie przypomniał. Miał przerażoną twarz i nerwowo chwytał się za głowę.
- Jeśli dział to bierzemy samochód i jedziemy po Iwone i Morrisa... umiesz prowadzić?
- Nie jestem rajdowcem, ale myślę, że sobie poradzę. Musimy ich dogonić!
- Ja nigdy nie znalazłem czasu na naukę jazdy...


Huzar zajął się truposzem wiszącym na drzwiach, dał Marcinowi kluczyki i zaczął się pakować z całym swoim żelastwem na tylne siedzenie. Kozłowski spojrzał jeszcze raz na miasteczko, ale od razu oprzytomniał, wiedział, że każda chwila się liczy.

Marcin wciąż mokry, wziął kluczyki i otworzył drzwi. Zdjął fartuch, by nie przeszkadzał przy jeździe i rzucił go razem z plecakiem na miejsce pasażera. „Zobaczymy co to maleństwo potrafi...”. Modląc się przekręcił kluczyki. Znając jego szczęście coś musiało się nie udać, prędzej czy później. Ale o dziwo auto cudownie odpaliło. Lekarz odetchnął i upajał się odgłosem wydawanym przez silnik.

- Trzymaj się Jacuś, bo teraz będzie niezła jazda! - ruszył, kierując się wgłąb lądu, by znaleźć jakąś drogę prowadzącą przez las. Nie miał zbytnio zamiaru jakoś szczególnie przestrzegać zasad ruchu drogowego…
 
MatrixTheGreat jest offline