Sterowiec. W sumie tylko to przykuło moją uwagę. Jacek interesował się światem powietrznym.
Nagle usłyszałem, jakieś krzyki z dołu. Pospiesznie zeskoczyłem, nawet szybciej niż Cyrus. To co tam zobaczyłem, przeszło moje najśmielsze oczekiwania.
Jacek kogoś zabił?! Co to ma być do cholery?!
Przyjrzałem się w milczeniu blond ślicznotce.
Wydawała się bardzo znajoma.
Czy to nie ta co tak ciągle latała za Jackiem? Nie byłem pewien.
Za zamyślenia wyrwał mnie głos Cyrusa:
-Sądzę że powinniśmy iść w tamtym kierunku, najbliżej do jasnego pola i tam się zatrzymał ten sterowiec. Sądzę że siedzi w nim Jacek.
Pokiwałem ochoczo głową. Wreszcie mój brat gadał przyzwoicie.
__________________ "Już, już, bo nie będzie gier wideo..."
Ostatnio edytowane przez Wredotta : 01-07-2011 o 11:02.
|