Cholera.. kryształ jeżeli teraz go nie rozwalę to być może zatracę się w tej niepewności. Podbiegam z całych sił do kryształu i próbuje go rozbić jakkolwiek, zaczynam od wbicia mieczy jak to nie poskutkuje uderzam aż do skutku. [MG, przepraszam ale wyjeżdżam nie będzie mnie do piątku jak się poszczęści znajdę tam Wi-fi] |