-Durne pytania stawiacie mości krasnoludzie. Tożto nie widać, żeśmy się z wysiłku prawie posrali?- wysapał Oktawius- Odpocząć nam trzeba, a i zjeść porządnie. Bo jak to tak leźć umęczonym do lochów, jak tam nogi nie postawisz, żeby tyłka o Babkę Kostuchę nie obetrzeć? Zza każdego roga wystaje łapsko kosmate i tylko „CAP” i po tobie. Ha! Byle pełzające cholerstwo by nas na drugi świat odprawić mogło. A to przecie nie wiadomo, czego się spodziewać.
__________________ Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich. |