Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2006, 00:49   #654
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Północna brama

Ruszyliście więc w stronę północnej bramy, w sam raz, by dosłyszeć ostatnie słowa Nathiela i zobaczyć zbaraniałą minę strażnika. Co jak co ale takiej odpowiedzi się nie spodziewał. Co do...! - zaczął - Nikt was zatrzymywać nie bedzie, chcecie to sobie gnijcie gdzieś w rowie... - warknął ale zaraz przerwał mu inny strażnik: Nie trać tchu na tego chłystka. Widziałem go w świątyni. Szacunku nie ma toto ani dla starszych, ani dla kapłanów. Niech zdycha w szponach gryfa. - uśmiechnął się szyderczo - Słyszałem, że nawet Najwyższy Kapłan wygnał ich ze świątyni!

- A ja widziałem tych czarnych w nocy, na nabrzeżu! - wrzasnął z góry jakiś młody kusznik - Babka mi mówiła, że ta zjawa to obcych wina, bo takie rzeczy się tu nigdy nie zdarzały! I że Najwyższy Kapłan musiał użyć dla nich swojej mocy! - te słowa wywołały nieprzyjazny szmer wśród szybko zbierającej się (na dźwięk podniesionych głosów strażników) gawiedzi.

- Taaa... nad wyraz butni są jak na przybyszów, których miasto tak gościnnie przyjęło. - z cienia bramy nieoczekiwanie wyłonił się strażnik z mieczem i stanął w jej świetle - I czemu tak nagle odchodzą? Zwłaszcza, gdy nie wiadomo jakie stwory czają się w lasach? Mówiłem Rufusowi, żeby te przybłędy zostawić na plaży, maezlom na pożarcie. Tylko kłopoty z nimi.

- To na pewno ich wina! - wrzasnęła jakaś kobieta z tłumu -Moja córka słyszała, jak przy studni gadali, że nieumarli chcą nasz wszystkich wybić! Skąd by to wiedzieli? HERETYCY!

W stronę waszej grupy poleciał jakiś kamień, mijając o włos głowę Fosht'ki.

[center:1cfee98682] [/center:1cfee98682]
 
Sayane jest offline