Felix wysłuchał uważnie słów mężczyzny starając się zapamiętać każde jego słowo. Szczególnie zapamiętał imię jakie padło z jego ust. Nie był jeszcze pewien, ale wizja złota działała zachęcająco. Na wszelki wypadek schował do kieszeni medalion, który otrzymał wcześniej.
Gessler zawahał się. Wtedy też dojrzał Brunona, który uważnie mu się przygląda. Towarzysz najwyraźniej nie zamierzał przystać na propozycję mężczyzny, czego dał wyraźny upust w wypowiedzianych słowach. Felix pokiwał potakująco głową i zamachnął się ręką, w której trzymał medalion. Chciał go wyrzucić. Jednak pokusa złota okazała się silniejsza. Spoglądając na wuja, czy aby nie patrzy, schował amulet do kieszeni. -Oczywiście, złoto do wspólnej kasy. - Chłopak odparł stanowczo. |