Powiedziałam, że nie chcę nawet słyszeć o maści Redferna - powtórzyła Joanna. - Ohydne, lepkie świństwo. I cuchnie, jak nie wiem co. Proszę mnie zostawić w spokoju i to wszystko.
Joanna wyszła, zostawiając ciocię Teklę w stanie najwyższego osłupienia. |