Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-07-2011, 00:02   #66
Naganyson
 
Reputacja: 1 Naganyson nie jest za bardzo znanyNaganyson nie jest za bardzo znany
[Tarn]-Ach, więc alchemik. Proszę za nim- wskazał na Angora, który poszedł wzdłuż korytarza. Po niedługiej wędrówce doszedłeś do swojego miejsca. Obok twojego miejsca był jakiś człek, mag najprawdopodobniej, który chwilę ci się przyglądał, powiedział:
-Dobranoc.
[Vergil]Przelałeś energię i wyruszyłeś za śladami. Dochodząc do jednego z pierwszych drzew zauważyłeś, że parę drzew jest przewrócone. No no, bestia więc ma trochę krzepy...-przemknęła ci przez głowę myśl. Po długiej i żmudnej wędrówce zamiast znaleźć miejsce pobytu bestii rozbolały cię nogi, zapadł zmrok, ale jako wampir, co prawda częściowo ograniczony, ale nie chciało ci się spać, lecz, należałoby zregenerować siły w nogach. Przed starciem z takim CZYMŚ...
[Magus]-Dobranoc-powiedziałeś do nowo przybyłego i położyłeś się, zamykając oczy.
 
Naganyson jest offline