Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-07-2011, 00:42   #103
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Max Zbudowski i Greg Hagstein

Max celujący w głąb tunelu, zobaczył nagle poruszające się w jego kierunku dwie sylwetki. Z takiej odległości nie mógł rozróżnić czy to ludzie, czy coś innego ale nie ryzykował. W policji nauczyli go żeby uważać do czego się strzela.
Greg ściągając kamizelkę, zauważył że jest powlekana dziwnie lekką stalą, a trupy nie było obgryzione ze skóry, jak to czyniły pajączki, tylko skóra była tak zaschnięta, że idealnie przyległa do kości.
Zbudowski wskoczył do Grega. Cichym szmerem, rozkazał zgasić latarkę. Nagle, coraz bliżej dało się słyszeć czyjeś kroki. Lub czegoś.

Iga Wende i Thomas Jackson

Wciągnęliście zwłoki do tunelu, zabierając tylko żywność i wodę w głąb nieznanego, wiedząc że napromieniowane żarcie nie służy, tak, jak powinno. Również capnęliście kilka paczek ubrań, które zrzuciliście na dół. Następnie opuściliście naukowca, ciało Ranona, potem sami zeszliście na dno pieczary.
Ku waszemu przerażeniu, na dole nie było ani żywej duszy. Ani dwóch samozwańczych bohaterów, ani Tary, którą przecież widzieliście wskakującą do szybu.

Tara Tanger

Dwie, powoli idące sylwetki w tunelu, odebrałaś z odległości, jako Maxa i Grega. Przyśpieszyłaś kroku.
Tunel, jako dla poszukiwaczki skarbów, wydawał się czymś fascynującym, zwłaszcza świecące kryształy. Od razu opuścił Cię strach i poczułaś się beztrosko. Takiego widoku na ziemi raczej na pewno byś nie uświadczyła.

Max Zbudowski i Greg Hagstein

Siedzieliście jak na szpilkach. Miarowe człapanie było coraz bliżej. Patrzeliście ze strachem w oczach, na załom, z którego lada chwila miało coś się wyłonić, jeszcze troszkę, jeszcze odrobinkę.
To co się pojawiło przyprawiło was o najdziwniejsze doznanie, jakie do tej pory doświadczyliście. I strach.


Tunelem szły dwa jaszczury, dzierżąc sporej wielkości bronie na kształt halabard. Miały na sobie metalową biżuterię i beztrosko ze sobą rozmawiały, jakby nigdy nic:
- Krek ir Klures mrelir nri irir – mówiłe ten bliżej was.
- Neir, Klures wir cri ribiti – odpowiedział mu ten drugi.
Bestie mówiły bardzo przeciągając „r” oraz sycząc zamiast wymawiania „s”.
Minęły was, niczego nie podejrzewając.

Tara Tanger

Gdy zbliżyłaś się do sylwetek, o mało nie zmarłaś na zawał ze… Ze zdziwienia bądź przerażenia.
Gdy one cię zobaczyły, jeden z nich ryknął groźnie, co ułożyło się w słowo:
- Rer!
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.

Ostatnio edytowane przez SWAT : 04-07-2011 o 00:58.
SWAT jest offline