Wiesz atakując zwierzoludzi mam nadzieję, że Telimena i Darragh zemrą a Magnus sam (wypełnionym złotem od Kolegiów) powozem pojedzie na pomoc ekipie w okolicach Gór Szarych i może będzie dość złota aby cała twierdza brodaczy balangowała przez dobry tydzień... A tak na poważnie to Magnus was ochrania. Wyobrażasz sobie starcie z mutantami bez jego udziału? Na pewno dziecinka miałaby większe pole do popisu...
Poza tym chyba nie spodziewałaś się, że nie skorzystam z okazji do walki? W końcu co jak co, ale walka jest jedynym na czym Tileańczyk się naprawdę zna