Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-07-2011, 10:51   #289
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- To i ja swoje trzy pensy wtrącę, jeśli można – odezwał się w końcu niziołek, przerywając ciągłe dolewanie sobie wina z karafki, która była niemal pusta. Stuknął cybuchem fajki w blat stołu. Popiół spadł na podłogę. – Wina można jeszcze? Całkiem smaczne, rzekłbym. Ale do rzeczy. Z tego co tu mówicie wiele nie rozumiem, nie na takich rzeczach się znam. Jednakże chciałbym zauważyć moi drodzy kompanioni, że przybyliśmy tu aby spenetrować owe lochy co się pod twierdzą znajdują i zapłaciliśmy za pozwolenie na tą czynność, sowicie. Potwory łapać nam można przy okazji i dostarczać szanownemu panu, jak najbardziej. Ale w żadne inne przedsięwzięcia się nie zaangażuję, wybaczcie. Nie mam zamiaru być wykidajłą albo paserem, co to to nie. Jeśli pozostaniecie na powierzchni, w służbie imć pana Szefa, to się niestety pożegnamy a ja sobie inną kompanię do badania podziemi znajdę. Miło się z Wami tam przechadzało po tych podziemnych salach, ale trudno się mówi. Takie moje zdanie w tej kwestii. I co z tym winem?
 
xeper jest offline