Phaere -To ty się licz, ze słowami!- krzyknęła do strażnika. -Puszczaj!- próbowała wyrwać łokieć z jego silnego chwytu. - Trochę szacunku dla kobiety! Powiedz jak się nazywasz, ponieważ zamierzam wnieść skargę u twojego przywódcy.- powiedziała stojąc już przy swoich towarzyszach.
Po czym odwróciła się na pięcie i szybkim krokiem ruszyła w głąb miasta.
__________________ Żeby ujrzeć coś wyraźnie, wystarczy często zmiana punktu widzenia. |