Ello.
Kawałek dla Smoka jest.
http://lastinn.info/308507-post351.html ([sesja] Dwanaście Masek)
Rzuty trójki:
Fukurou: wiedza o Klanie Kraba (zdany: Kisada, niezdany (podbicie): Amoro)
Manji: wiedza o Klanie Kraba (zdany: Kisada, niezdany (podbicia): Amoro)
Na wiedzę o własnych klanach nie rzucałem, z miejsca dając i to, co macie z racji wprowadzenia lub poziomów umiejętności, lub co jest bardzo prawdopodobne, że mielibyście z rzutów.
Skorpion - szczerość, 3 razy: zdany - pech - niezdany, zdany, zdany.
Pech można wykorzystać "per sesja", zatem na rozgrywkę tego dnia w strażnicy masz spokój, ale liczę, że masz jeszcze szansę na "pechowe" turlanie w następnych dniach.
Akito - szczerość, nieudany, siła woli, ledwo zdany. Ale się opanował.
Fukurou - szczerość - udany.
3g - zeszły na finał dialogu trójki (kompletna przeróbka, sporo moich dopisków, napisanie samej końcówki na nowo)
Fukurou, rozgrywka z shugenja jest rzucana. Rzuty zatem:
- rzut monetą decyduje, że zaczynasz (parzyste to byłeś Ty, wypadło parzyste)
- każdy ma o jedną kostkę mniej, bo to był długi dzień i nie jesteście w najlepszej swojej formie - ale to akurat było plusem dla Ciebie
- shugas nie ma taktyki więc ma dwa inta tylko
- Ty masz swoją okrojoną pulę kości
- rzuty były mieszane, dwa najlepsze należą do shugasa, ale nie deklarował on podbić, które pozwoliłyby tak wysokie rzuty w pełni wykorzystać,
- go: rzucaliście przeciwstawnie, każdy z Was miał za podstawowy poziom trudności inteligencję przeciwnika, jeśli tego nie zdał znaczyło to, że gra jakoś chaotycznie lub popełnił jakiś błąd, bazowy sukces oznaczał poprawną grę, lecz zupełnie bez rewelacji, grało się lepiej niż przeciwnik jeśli się wyrzuciło więcej niż on
- zwycięstwo: stwierdziłem, że kto pierwszy uzyska dwa sukcesy więcej niż przeciwnik, zwycięży - doprowadzi do sytuacji gdzie jego zwycięstwo będzie oczywiste i będzie je widać
- remis: założyłem, że jeśli w ośmiu turach rzutów nie wyłoni się zwycięzca, gra osiąga remis (jest ograniczona ilość kamyków jaką się kładzie). Wtedy liczyło się zdobyte punkty (czyli drobne zwycięstwa), jeśli i tu nie było wygranego, to był remis w partii.
Ale Fuku miał jedno małe zwycięstwo więcej, zatem na punkty wygrał.
Co do rozmowy: ponieważ Kuni i Mirumoto obaj dokładali sporych starań, by drugi miał się komfortowo i nie został niczym urażony, nie rzucałem na etykietę / dyplomację w ogóle. Kiedy dwie osoby tak bardzo chcą się dobrze dogadać, zwykle się udaje. Po prostu zadawał pytania ten, kto akurat wygrał.
Dlatego też można sobie pozwolić na postawienie nieco bardziej bezpośredniego pytania, na nieco głębszą rozmowę.
Wreszcie, nie należy sugerować się tym, że w poście rozmowa się już skończyła, ona spokojnie może zostać rozbudowana.
Wreszcie, w trakcie rozmów z shugenja rzuciłem Fukiemu na jego wiedzę o Krabach oraz heraldykę, wstawiając rezultaty do posta.
Będę dziś wieczorem nadrabiał dalsze zaległości.