Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-07-2011, 21:20   #97
Morior
 
Reputacja: 1 Morior nie jest za bardzo znanyMorior nie jest za bardzo znany
Najpierw mężczyzna, potem kobieta.

Dębski nie mógł uwierzyć. Sam nie wiedział co myśleć. W jednej chwili w jego głowie pojawiły się tysiące różnych myśli. Lee... Lee McMillan... Jeszcze chwilę temu razem z Kapitanem szedł w nadziei na zwycięstwo. W tej sytuacji zwycięstwem jest życie. Jego życie ominęło. Chociaż Lee z reguły był małomówny Adam wiedział, że pragnął tego co wszyscy - odejść stąd. Dębski był wtedy taki podekscytowany. Dla niego to był moment, w którym mógł opuścić to miejsce. Nie mógł się doczekać. Nie spodziewał się, że rzekomy moment ucieczki stanie się chwilą śmierci Lee.

Najpierw mężczyzna, potem kobieta.

Cóż widocznie takie było jego przeznaczenie. Nie dane mu było przeżyć. Podczas całej tej wyprawy Dębski widział wiele trupów, ale ta śmierć była najbardziej bolesna. "Najpierw mężczyzna, potem kobieta" powtarzał w myślach Kapitan. Przez te rozważania zupełnie nie odbierał żadnych bodźców. Dopiero po chwili ujrzał napis. Zrozumiał, że powtarzane zdanie było zapisane właśnie tam. Gdy w ciszy Eddy wraz z Lambertem myśleli kogo pierwszego zabić, Dębski podszedł do szczątek Lee. Wykonał znak krzyża i przeszedł do prezentacji planu. Wskazał na słowo mężczyzna i skreślił je palcem, pokazując w ten sposób jego śmierć. Wyciągnął jeden palec, by pokazać innym, że mężczyzna zostanie zabity pierwszy. Potem wskazał na siebie i skreślił słowo kobieta. Wytłumaczył w ten sposób, kto i kogo zabije. Wyciągnął dwa palce, bo kobieta według planu miała zostać zabita jako druga.

Wtedy głos Kapitana przerwał ciszę.
- Zgoda, pomożemy ci kobieto! - stwierdził.
 
Morior jest offline