Roter :
Przyglądając się mężczyźnie traper zmrużył oczy jakby sobie coś przypominając. „Gęba taka jakaś znajoma, tylko te blizny. Hmmm ...”. Zastanawiał się próbując wyobrazić sobie, jak ten człowiek mógłby wyglądać w dzieciństwie. Nie miał wielu przyjaciół jako mały chłopiec. Ot zaledwie kilku. Próbując dopasować ich zapamiętany wygląd do stojącego przed nim mężczyzny wypalił : - Nie może być. Gucio ? Gucio Chuderlak ? Aleś wyrósł chłopie. Kto by pomyślał, że tak zmężniejesz. Zawsze byłeś taki mizerny.
Rotger klepnął mężczyznę po przyjacielsku w plecy uśmiechając się. - Miło Cię spotkać.
Kiwnął głową zastanawiając się co dalej powiedzieć, by w końcu zadać sakramentalne pytanie : - No co tam u Ciebie słychać ? |