Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-07-2011, 01:29   #108
Radagast
 
Radagast's Avatar
 
Reputacja: 1 Radagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnie
Transportowanie jednonogiego naukowca i zapasów jedzenia w dół szybu było uciążliwe. Iga niestety dała nogę, zostawiając Thomasa sam na sam z tym niewdzięcznym zadaniem i przy okazji promieniowaniem. Wiedział, że chce ratować Ronona i nawet jej się nie dziwił. Szkoda tylko, że zapomniała o całej reszcie. Bez zapasów jedzenia i ciepłych ubrań wkrótce wszyscy będą martwi. Jakkolwiek nie przystoi to lekarzowi musiał uznać, że jest wyższy priorytet niż Hawajczyk.

Koce i ubrania bezceremonialnie zrzucił na dół. W końcu upadek nie mógł im wyrządzić żadnej krzywdy. Uważał tylko, żeby nie trafić nikogo. W końcu on też zszedł w ciemny tunel. Sprawdził oznaki życia u Ronona, ale nie wyglądało to dobrze.

- Przesuń się - mruknął do Igi i zastąpił ją przy wykonywaniu masażu serca.
- Doktorku, oczy i uszy na korytarz. Nie wiemy co tam jest, a wolimy nie dać się zaskoczyć - powiedział naukowcowi.
W przerwie między kolejnymi seriami ucisków podniósł krótkofalówkę i nadał, z nadzieją że zwiadowcy go usłyszą:
- Wszyscy w tunelu. Zgubiliśmy Tarę, reszta przy wejściu. Nie wychodźcie na powierzchnię. Odbiór.

Kontynuował pomoc, co chwilę rozglądając się uważnie. Jeżeli znajdowało się tam jakieś niebezpieczeństwo, to wolałby je zauważyć jak najszybciej. Sprawdzał też stan pacjenta. Nie mógł pozwolić na zbyt długą resuscytację, żeby nie osłabić zbytnio siebie i Igi. I modlił się w duchu. W tym stresie zapomniał formułek, których nauczył się tuż przed odlotem z Ziemi, ale czuł, że nie to jest najważniejsze. Nigdy nie był zbyt wierzący, ale teraz bardzo pragnął jakiejś nadprzyrodzonej pomocy.
 
__________________
Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy
Radagast jest offline