Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-07-2011, 10:21   #165
Piter1939
 
Reputacja: 1 Piter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodze
Udało się uniknąć spalenia przez potwora. Jakoś ich ominął. Mieli dużo szczęścia, bo nie dawał sobie z nim rady nawet ciężki sprzęt. Dotarli na pod statek a potem w przedziwny sposób na jego pokład. Od czasu pojawienia się kosmitów zdarzyło się wiele przedziwnych rzeczy...można niemal przywyknąć. Mieli cztery korytarze do wyboru, na któryś trzeba się zdecydować.

No to co panowie, chyba się rozdzielamy... - powiedział przygnębiony Damian - Myślałem że wszyscy razem dojdziemy do finału...
-Niby najlepiej dla misji było by się rozdzielić...może choć jednemu z nas
uda się znaleźć coś co można zniszczyć i poważnie uszkodzić statek
-odezwał się Piotr
- Nie Panowie, nie ma mowy. Idziemy kupą, w kupie siła-rzekł Gerald
-Tak kupy nikt nie ruszy... ale którędy wtedy?-zapytał Piotr
- Ele, dułe rabe, bocian połknął żabę, a żaba kosmitę, co z tego wyniknie... No, idziemy tędy - Gerald wskazał na drugi korytarz od prawej.

Idąc wybranym korytarzem cała czwórka nie mogła nie dostrzec śladów krwi na błękitnych ścianach. Krew raz była czerwona, raz nieco ciemniejsza od samej ściany, z pewnością należała do obcych. Oczywiście były też ciała. Paru żołnierzy i dziesiątki obcych, nieuzbrojonych, jedynie paru wciąż w martwej dłoni, lekko ściskało blaster, lub świeciący, elektryczny nóż. Ciała ciągnęły się przez cały korytarz, aż do pomieszczenia, w którym najwyraźniej obcy stawili większy opór. Zaalarmowani wtargnięciem na statek intruzów zdążyli się uzbroić. Pare ciał dawnych ziemian było odzianych w lekkie zbroje wykonane z różnych materiałów, głównie przypominających metal i skórę. Mieli też broń. Ciał normalnych ludzi było znacznie więcej niż obcych, jednak pewne było, że część przeszła dalej. Czwórka żołnierzy mogła poszukać amunicji, granatów, czegokolwiek co mogło im pomóc, mogli też zabrać broń obcych.

-Dobra chłopaki, weźmy co potrzebujemy i ruszamy dalej - odezwał się Piotr. Sam wziął tylko magazynek 5.56 Nato i zaczął się przyglądać opancerzeniu oraz broni obcych.

Pancerz większości obcych był podziurawiony, jednak parę wciąż miało tylko dwie dziury po kulach. Były tylko dwa rodzaje broni i to te słabsze którymi dysponowali przybysze. Małe blastery takie jakie sprawdzał Gerald i nieco większe karabiny, wielkości M4A1. Piotr, pancerz sobie darował, zarzucił tylko na plecy jakiś lepszy karabin obcych.To tak na wszelki wypadek, po czym ruszył w dalszą drogę.
 
Piter1939 jest offline