Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-07-2011, 11:52   #6
kanna
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
Zoriana rozejrzała się po zgromadzonych w izbie rekrutach. Wow! Co za różnorodność ras i…. poszukała słowa, kiedy wampirowi odpadł kawałek ręki … stanów skupienia! Jakże żałowała, że nie zabrała ze sobą ikonografu!
„Spokojnie, Zori” – zmitygowała sama siebie „spokojnie. Na wszystko będzie jeszcze czas.. to przecież twój pierwszy dzień dopiero”

Kiedy kapral wyznaczył czas na zadawanie pytań, Zori nieśmiało podniosła rękę. Właściwie, nie było to nieśmiałe podniesienie sensu stricte. Było to podniesienie, które miało wyglądać na nieśmiałe. Takie powolne, lekko wahające. Z niejakim zakłopotaniem na twarzy podnoszącego. Zori nie chciała po prostu wydać się zbyt ekspansywna jak na pierwszy dzień. Zależało jej na wizerunku nieco zagubionej, nieśmiałej panienki*

- Mam tu takie jedno pytanie.. właściwie uwagę – zaczęła - odnośnie tekstu „Ja przecinek nawias kwadratowy imię rekruta zamknąć nawias” – moim zdaniem, każda osoba powinna tutaj wstawić swoje imię. Zwrot ten, jest tylko opisem procedury postępowania, nie tekstem klątwy. Analogicznie w tym przypadku – przymknęła oczy i wyrecytowała z pamięci - „na nawias kwadratowy bóstwo do wyboru rekruta zamknąć nawias” . Każdy rekrut powinien indywidualnie odbierać klątwę i wstawić tutaj imię bóstwa, które wyznaje. Choć nasuwa to też pytanie, jak postępuje się w przypadku rekrutów – agnostyków.

- Poza tym – kontynuowała nie dając kapralowi szansy na dojście do słowa - Jak dobrze pamiętam, klątwa jest to niezwykle śmiały – jak na czasy w których powstał - dramat, który dotyka nowych, ale palących zagadnień, przesądów i wierzeń chłopskich, zaczerpniętych z bezpośredniej obserwacji życia. Wyzyskane zostały w nim elementy konfliktu miedzy gromada wiejska a plebania. Plagę, która nawiedziła wieś łączą ze stanem grzechu, w jakim żyje ksiądz, tym bardziej, ze jego modlitwy o odwrócenie rujnujących skutków suszy – tytułowej klątwy - pozostają bez echa. Najważniejszą kwestią w tym konflikcie jest wiec zarówno perspektywa ruiny materialnej wsi, ale tez drażniące wykroczenia obyczajowe i obrażone uczucia religijne.

- Nie do końca rozumiem związek miedzy znaczeniem słowa „klątwa” a tym, co tu robimy. Może tylko ten kawałek o obrażonych uczuciach religijnych w kontekście bóstwa w nawiasie kwadratowym… Bardzo proszę o doprecyzowanie.

- Dziękuję – powiedziała, wbijając pytające spojrzenie w kaprala. Gdyby kapral miał choć teochę porzyzwoitości powinien był poczuć się pod tym spojrzeniem jak motyl przymocowany szpilką do tablicy korkowej.

*z równie dobrym skutkiem Wielki A’Tuin mógłby starac się przekonywać wszystkich, że zanim zajął się dźwiganiem dysku osiągnął oszałamiający sukces jako primabalerin w balecie mongolskim.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline