Wkleje autentyczną fotkę pierwszego z tych typów, może się przydać.
Parasol:
Pamiętam tamte czasy. Podjeżdżające na osiedla czarne bety wypchane pijanymi schabami odzianymi w czarne skóry, którzy wykonywali zlecenia okładając ludzi łańcuchami i odjeżdżali... Dzieciaki z podstawówek wyrywające kobietom torebki w biały dzień, żeby mieć na blanta... Południowo praskie porządki kiedy to cyganie się rozpanoszyli okradając przechodniów do czasu, aż mieszkanie jednej z cygańskich rodzin ostrzelano z kałasznikowów i wrzucono do niego granaty dzięki czemu przez kilka następnych lat nie było ich widać na ulicach... jak ojciec kumpla za pieniądze z haraczy na stadionie dziesięciolecia tyle pił, że do końca życia będzie miał chore nerki, pęcherz i wątrobę, przez co dziś jest rencistą rozdającym ulotki, jak ojca drugiego kolegi zatrzelili... jak codziennie na podwórku walały się odłamki szkła z wybitych szyb samochodowych... to, że jak rozbili gangi to połowa "starszych chłopaków" z podwórek trzęsła gaciami, żeby nie iść za kraty, bo jak domino kolejni frajerzy szli na ugody i sypali na kolegów jak leci. Byli i tacy co zmyślali chcąc kogoś wrobić, byle tylko nie zwalić faktycznej winy na kogoś wpływowego dostać mniejszy wyrok, a pochowany towar ze skradzionych tirów wypełniał prywatne piwnice i szedł na handel podwórkowy. To wszystko jest mało humorystyczne, ale jestem wstępnie zainteresowany ^ ^ Przewidujesz jakieś zatargi z Ruskimi, Cyganami itp?