Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-07-2011, 18:05   #115
Asenat
 
Asenat's Avatar
 
Reputacja: 1 Asenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputację
O rany, o rany! Skończyliśmy!
Dziękuję Wam wszystkim, było naprawdę fajnie.

1. Ja bym dała tak z 4-5 tygodni, tyle potrzebuję (egoistycznie) na ochłonięcie własnej postaci i ewentualne wolty w charakterze i wyznawanych wartościach. Poza tym, to da czas na ogarnięcie się fundacji, co nie?

2. Najbardziej pasuje mi system hybrydowy, ale w sumie to mi to ryba, co postanowicie, bo Wam będzie wygodniej, i mi będzie na rękę.

3. OK było dużo zróżnicowanych bnów i wpuszczanie nas w maliny. OK były postacie szare, nie czarno-białe. Podobały mi się rozbudowane wątki przy jednoczesnym (nie zawsze wychodziło) trzymaniu nas razem.

4. Może nie negatywne - ale wolałabym widzieć ich znacznie mniej w kolejnej przygodzie: dużo śmierci, dużo trupów, nerwy jak postronki i nastrój minorowo-pogrzebowy. Tempo fabuły i natłok wydarzeń sprawiały, żeśmy się razem trzymali tylko na słowo honoru - z postacią Drusilli to moja może ze dwa słowa zamieniła. Jakieś jaśniejsze nastroje i więcej czasu wolnego bym chciała, proszę wycieczki.

5. Robert i Aureliusz. Carcarin z Akinem też byli nieźli, ale za mało ich było na szumny tytuł najfajniejszego bna.

6. Puchar otrzymuje śp. Cirn.

A ja się chciałam dowiedzieć, kto do nas strzelał płonącymi kulami na spotkaniu z wilkołakami, chciałabym wyjaśnienie urywków z biblioteki na temat spotkania wilkołaków, oraz czemu Grigorij nie przespał się z Inną :P (obiecałeś, obiecałeś, że powiesz Johan). Jeszcze mam kilka pytań odnośnie przeznaczenia i jego zmieniania, ale muszę przeszperać przygodę.
 
Asenat jest offline