Ajas, jeśli o mnie chodzi to wcale mi to nie przeszkadza
Informuję zaś, że w tym tygodniu mam utrudniony dostęp do internetu, więc będzie mnie w sieci mniej. Niech więc nikt się nie krępuje i śmiało wrzuca moją część posta (w zasadzie jest tego niewiele, pewnie
Eleywan wrzuci naszą rozmowę, a przy walce z robalami to już wszystko jedno, kto)
Moja rozmowa z
Vergilem jest też w sumie niezakończona, ale myślę, że jest na tyle niezobowiązująca, że może zakończyć się w każdej chwili. Szczególnie, że mógł ją przerwać nagły atak robali.
Zaś jeszcze w kolejnym tygodniu nie będzie mnie W OGÓLE (jeszcze o tym przypomnę przed wyjazdem). Informuję tak na zaś.
Pozdrawiam
i do miłego.