Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-07-2011, 12:27   #29
Dreak
 
Dreak's Avatar
 
Reputacja: 1 Dreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie coś
-Jak kurwa nie ma miejsca?! Naprawdę ktoś chce mieszkać w takim syfie?!
-Krzyczał zdenerwowany Matt na recepcjonistę z chyba piątego hotelu w którym był, choć już powoli stracił rachubę.

-Proszę wyjść bo będę zmuszony wezwać ochronę.
-Odpowiedział ze stoickim spokojem młody mężczyzna jeszcze bardziej irytując Matta.

-Pierdol się..
- Ruszył rozczarowany do wyjścia.

Siadł na murku przy hotelu, zastanawiając się do dalej. Ma plecak pełen kasy i towaru. Nie jest mądrym chodzić z tym po mieście, więc postanowił gdzieś schować towar. Przy jednym murku była obluzowana cegła. Uznał to za świetną kryjówkę i ponownie zakrył cegłą. Nie przejmował się tym że ktoś to może znaleźć. Nie zależało mu na tym. Długo chodził po mieście unikając patrolów policji. W końcu to Los Angeles. Miasto które nie śpi. Postanowił spędzić trochę czasu w pobliskim pubie. Jeśli można go tak nazwać, bo była to raczej jedna z tych gorszych spelun. Matt siadł przy barze i zawiesił swój wzrok na telewizor wiszący w kącie.

-Kolejkę i piwo. -Zwrócił się do barmana, nie odrywając wzroku od telewizora.

Znów trąbili o Tytanie.

-Ostatnio to ulubiony temat. Ten cały Tytan. Co się dzieje z tym światem jakieś dziwaki się rodzą. -Odezwał się do niego barman.

Dopiero teraz Matt zauważył ze jest tu jednym klientem. I się nie dziwił. Bar był brudny, a do tego alkohol był cholernie drogi. Spojrzał na barmana.

-Gdybym to ja miał moc. Mieli by o czym pisać. oj mieli.. -Matt był zmęczony i niezbyt chętny do rozmowy.

Zamówił jeszcze kilka piw. Czas płyną powoli.

-Na koszt firmy
. -Nalał mu z uśmiechem barman. -W końcu najwięcej dzisiaj wydałeś. -Roześmiał się sam ze swojego żartu.

Zbliżała się piąta.

-Dobra, kolego. Zamykamy muszę się wyspać jeszcze trochę dzisiaj.

Matt wyszedł i siadł na pobliskiej ławce. Nie mając pojęcia co dalej.
 
__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."
Dreak jest offline