Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2006, 23:24   #20
Lambert
 
Reputacja: 1 Lambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwu
- Hej mała uciekaj stąd, to nie miejce dla ciebie - wypalił od razu starszy ze strażników - to nie twoja sprawa.
Starszy strażnik patrzył groźnie na Gilshe, tymczasem drugi sporo młodszy zdecydowanie mniej śmierdzący potem wyprostował sę i przyjął bardzo oficjalną pozę.
- Oczywiście panienko, służba nie drużba, ktoś musi pilnować porządku i chronić takie ładne dziewic... panienki jak ty - szybko poprawi się młodszy i zaczerwienił se strasznie.
- Tak właśnie, ciężko jest,ale my są twarde chłopy, żaden złodziej nie ucieknie dziś z miasta, nikt bezkarnie nie będzie okradał naszego miłosiernego... - w tym momencie drugi, ten śmierdzący huknął go z góry pięścią w kapalin aż zadzwoniło.
- Tak, tak idioto i co jeszcze powiesz!!! - ryknął na młodego, który stał się malutki i chudziutki w oko mgnieniu.
Starszy nagle skierował swój zły wzrok na małą.
- Tak tak jesteśmy twardzi niczym mury tego miasta, nie tylko na warcie i na służbie malutka, lubisz twardych facetów? W łóżku też jesteśmy twardzi i silni hehe - zaśmiał się szczerbato i obleśnie starszy, któremu ziało z pyska gnojówką.
Gilsha cofnęła się o krok, odwróciła głowę w poszukiwaniu ratunku u swego "braciszka". Nie było go tam gdzie stał ostatnio, teraz znajdował się w uliczce, daleko od niej i rozmawiał z zakapturzonym osobnikiem.
 
__________________
.................................................. ....................

:D MOD ma zawsze racje :D
Lambert jest offline