Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-07-2011, 09:45   #20
daamian87
 
daamian87's Avatar
 
Reputacja: 1 daamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znany
Krasnolud człapał za informatorem na tyły karczmy. Nie zważał na nieprzychylne spojrzenia rzucane przez mocno już podpitych piratów czy innego rodzaju szumowiny. Miał ich głęboko w dupie. Teraz miał ważniejsze sprawy na głowie niż obicie kilku zapitych pysków. Aczkolwiek pokusa bójki w nadmorskiej tawernie była niezwykle kusząca.

Za zamkniętymi drzwiami pomieszczenia, w którym się znaleźli, panowała kompletna cisza. Nie słychać było gwaru rozmów. Nic. Bodvar usiadł na jednym z wolnych krzeseł i spokojnie przysłuchiwał się temu, co ich informator ma do powiedzenia. Potem zarówno Keris jak i Varia zadali kilka pytań.

Krasnoludowi nie przypadł do gustu plan cichego wejścia i wyjścia, jednak nie był samobójcą i wiedział że jest to lepsze rozwiązanie niż wdarcie się z okrzykiem na ustach przez bramę.
- Dobrze gadają. Musimy wiedzieć wszystko zanim tam wejdziemy. A jeśli nas okłamiesz Armani, to przysięgam na swoją brodę, że znajdę cię i wykonam tym toporem kilka dodatkowych otworów w twoim ciele.- mówiąc to uniósł lekko swoją broń.
 
__________________
"Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku". - Janusz Leon Wiśniewski
daamian87 jest offline