Niemiec specjalnie nie bronił się przed napaścią. Znów Ami poczuła zapach wodorostów oraz starości bijący od mężczyzny. Nie zważała na nic a złość oraz gniew wyładował się w jednej sekundzie, gdy nadludzkim wysiłkiem udało się jej wyrwać lugera. Nie spadł na ziemię tylko pozostał w rękach Amelii. Horst odskoczył pchnięty impetem zdarzenia, ale już bez pistoletu w ręku. Wyglądał na zmęczonego oraz zniechęconego. Fakt, że się nie bronił jeszcze tylko to spotęgował. Napędzana desperacją oraz łzami dziewczyna chwyciła pistolet i wycelowała w stojącego niepewnie nieopodal niej niedoszłego zabójcę.
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |