Renald wysłuchał co miał do powiedzenia Brunn -panie Brunn, karczmarz coś kręci, możemy mieć kłopoty. Widziałeś tych 3 gości? I skąd ta nagła uprzejmość i darmowy nocleg? I nie pij ani nie jedz nic więcej, mogą nam coś dosypać do żarcia.
Ruszył aby dowiedzieć się co takiego zobaczyła Ulrike: -opisz mi co widziałaś na zapleczu. To bardzo ważne. Myślę że możemy mieć kłopoty, pilnuj się i więcej nic nie jedz ani nie pij. Mogą nam coś dosypać.
Następnie poszedł do Basiliusa. Ten akurat siadał do stolika z rudą pięknością. Szlachcic dosiadł się: -przepraszam że przerywam, ale musimy porozmawiać. młoda damo, musisz chwilkę poczekać. Gdy już byli sami: - coś się święci, musisz być bardzo uważny. nie pij i nie jedz już nic więcej. I najlepiej chodź i usiądź z nami.
Wstał i zobaczył że Brunn i Ulrike idą do stolika za Heinrichem, milcząc udał się razem z nimi. Czyżby Heinrich dowiedział się czegoś ciekawego? Gdy podszedł do stolika, skinął głową szlachetnemu panu, bezczelnie stanął obok i zaczął słuchać. |