Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2011, 16:04   #20
valtharys
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Bas zdziwił się bardzo gdy podszedł do niego mężczyzna, z którym jechał i przeszkodził mu. Spojrzał na jedzenie które miał na stole i odsunął je od siebie. Wstał i rzekł najgrzeczniej jak mówiąc do Renalda:

- Dziękuje za ostrzeżenie Sir, i dziękuje za radę. Jednakże wybaczy mi waszmość, ale towarzystwo tej dziewki ciekawsze niźli wasze towarzystwo. Co nie znaczy że nim pogardzam, jednakże ani Pan ani żaden z naszych towarzyszy nie ma takiej zgrabnego tyłka. Zapewne po Pana wtrąceniu nici z moich amorów - rozejrzał się po sali szukając ni to Liz, ni to innego zagrożenia - jednakże spróbuję... swojego szczęścia w miłości raz jeszcze.

Bas skłonił się jak wymagały zwyczaje i dobre wychowanie, w końcu reprezentuje tutaj swojego Mistrza i podszedł do Liz.

- Wybacz mojemu towarzyszowi, jego pochodzenie daje mu czasem prawo być mało przyjemnym i wymagającym. Jakoś odechciało mi się jeść. Pozwól jednak że uraczę Cię jeszcze jednym tańcem, a w zamian odwdzięczę się pewnym poematem.
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)
valtharys jest offline