Trochę sucharów z sesji rpg i MMO.
krasnolud; przetrwałem wiele...
drow [przerywa] Dla ciebie, knypie, szkołą przetrwania jest korzystanie z ludzkich pisuarów!
dwarf; [w karczmie] [wraca z łazienki cały poobijany] A niech szlag trafi te wysokie wanny!!! Pośliznąłem się i...
drow; [ze słodko-jadowitym uczuciem] Aaaaaaw, trzeba było zawołać, dostawiłbym ci drewniane schodki...
dwarf; [z powagą która nas powaliła] Myślisz, że skorzystałbym ze schodków od c-i-e-b-i-eee?!
Almena wykupuje Zaara od handlarza niewolnikami. Niedługo potem na wypadzie do groty Alm na chwilę zostawia drużynę i zawraca po kogoś; kiedy wraca na miejsce, Zaar leży z połamanymi nogami, a Xer stoi obok.
Xer na widok Almeny; Zatrzymałaś kwitek?! Drow się zepsuł!...
Drużyna idzie na rajd. Nagle Almena woła: "STOP, NO1 MOVE!!!". Wszyscy zatrzymują się, tylko jeden koleś biegnie dalej - nagle zza rogu wyskakuje assasyn lvl 100, zabija gościa i znika!!! Xer; WTF was that???!!!O__O Almena; That`s my main... Just checking your loyality...
Zebrała się drużyna, Almena jako kleryk. Mamy wolne miejsce, a wiemy że Xer ma kleryka, więc ktoś rzuca;
- Xer, może weź wejdź na kleryka?
Xer; [zerkając na Almenę] Wszedłbym, ale tak przy wszystkich to jakoś głupio...;3
[MMO, Pvp po pijaku. Alm i Zaar ruszyli na łowy.]
A; Ej, ale mnie weź nie atakuj!... [smutna mina]
Z; Kurde... Cię nie poznałem...
[za moment]
A; No weź odejdź ode mnie!...
Z; To jesteś ty? Który to ty?...
A;...[znowu leży martwa]
Z; [rezolutnie] Wiesz co, lepiej zostań na ziemi, tak będzie mi łatwiej...
A; [podnosi jakiś drop od gracza którego zabił Zaar]
Zaar; Pójdziesz za to do piekła!!!...
Trochę z tego co drużyna potrafi na wakacjach...
Oglądamy filmy. Początek "Piły V", na widok pierwszej sceny zalany Xer z dziką radością:
- O, pokój Almeny pokazują!!!!!!
A; Opowiem kawał. Siedzi facet w turbanie przed koszem, zaczyna grać na flecie, z kosza wyłania się kobra...
Z; [zalany, z oburzeniem i pretensją] Co do cholery robiła ta kołdra w koszu?!?!
[PiłaIV] - początek; Almena je ciastko, Zaar zasypia. Vinc do Almeny; możesz przy tym jeść?
[kroją facetowi czaszkę] Nie straszne?
Alm;[wskazując breję na ekranie] Jak robię kotlety schabowe to tak samo wyglądają...
Zabawy elfickie na elfickie imprezy.
Stopień wstawienia towarzyszy; średni.
- wsadź 10 zł do koperty, rzuć na podłogę i powiedz że ten kto wyciągnie je bez używania rąk dostanie te 10 zł [nie wyobrażacie sobie nawet jak panowie potrafią używać języka..
]
- w razie gdybyście chcieli mocniejszych wrażeń, Elf radzi spróbować też z zaklejoną kopertą.
Zaar; [z błogim uśmieszkiem ogryza kość od kurczaka]
Tomba [przechodzi obok]
Z; [warczenie]
T;
Xer; Nie martw się, zaraz zakopie ją w ogrodzie i pójdzie spać...
Zaar; [rozkopuje lodówkę]
Alm; Wth, nie rób syfu! ><'
Xer; Zaar jest teraz tak narąbany, że ma umysł na poziomie pantofelka - potrafi jedynie szukać jedzenia!
tomba; Mam tylko nadzieję że zaraz nie rozmnoży się przez podział...
Autentyk, jak to po drinku szukaliśmy na google maps czegoś...
Ulica Konwaliowa. Zaar czyta; "Koniowała??? Co za kretyn tak nazwał ulicę?!"
Drużyna zalana w belę, panowie w różnych pozycjach rozłożeni na podłodze wśród flaszek.
Elfka; [wkurzona] idźcie spać!!!
DROW; [wskazując machnięciem ręki na okno i księżyc] Przecież jest DZIEŃ, durny elfie!!!
Alm i Zaar napici, ze słuchawkami na uszach, z zamkniętymi oczami i bananami na pyskach radośnie kiwają się w rytmy elektro. Xer przechodząc obok przystaje, spogląda na nich i z przepięknym uśmieszkiem sięga ręką po kabel od kompuera wiodący do kontaktu...
Tomba [z wyrazem czytej zgrozy na twarzy]; Proszę, NIEEEEEEEEEEeeeee!!!...O_O
Coś z fizyki - Pierwsze Prawo Zaara;
Wielkość oczu drowa zależy wprost proporcjonalnie od natężenia zapachu obiadu.
Drugie Prawo Zaara;
Częstotliwość gniewnych warknięć i niecierpliwych fuknięć u drowa wzrasta w miarę upływu czasu gotowania obiadu.
Prawo Z`Amper`a;
Zapach obiadu mając odpowiednie natężenie, płynąc powoduje, że w odległości 1m od źródła zapachu drow działa określoną siłą na każdego, kto próbuje oddziaływać na jego obiad.
Prawo Dr`ohma;
Natężenie agresji stałej drowa jest wprost proporcjonalne do całkowitej liczby gości przy stole w pomieszczeniu zamkniętym lub do różnicy potencjałów (napięcia i głodu) między gośćmi przy stole.
Prawo Archimedemona;
Na ciało odurzone płynem działa pionowa, skierowana ku dołowi siła upadku. Wartość siły jest równa ciężarowi ciała i wypitego płynu. Siła ta jest WYPADKOWĄ wszystkich sił picia płynu na ciało.
Prawo Zajętego Kibla;
Jeżeli na płyn w zbiorniku zamkniętym wywierane jest ciśnienie, to (pomijając ciśnienie hydrostatyczne i kamienie nerkowe) ciśnienie wewnątrz zbiornika jest wszędzie jednakowe i CHOLERNIE DUŻE.
Prawo Z`ooka;
Odkształcenie ciała pod wpływem działającej na nie drowiej siły jest wprost proporcjonalne do tej siły. Współczynnik między siłą a odkształceniem jest często nazywany współczynnikiem (modułem) vqrvjnia.
I Prawo Renberta;
Absorbancja cieczy jest proporcjonalna do grubości pijącego.
Prawo Elfenta Praworządnego;
Zaabsorbowanie [zainteresowanie] Światła monogamicznego jest odwrotnie proporcjonalne do grubości obiektu i stężenia roztworu w jego krwi.
Prawo Pierdu [Prawo Leszcza];
Pierd indukcyjny (nazywany też pierdem wtórnym) wzbudzony pod wpływem zmiennego pożywienia, ma zawsze taki kierunek, że wytworzona wtórnie panika działa na otoczenie przeciwdziałające ucieczką w kierunku przeciwnym.
Prawo Powszechnej Libacji Xertona;
Obiekt w sypialni przyciąga każdy inny obiekt jaki się napatoczy z siłą, która jest wprost proporcjonalna do promili i odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości między ich środkami [wnętrzem].
Prawo Stygnięcia Zartona;
Szybkość z jaką drow się uspokaja jest proporcjonalna do różnicy sił pomiędzy drowem a otoczeniem.
Pierwsze Prawo Tomby;
Częstotliwość przychodzenia Smsów jest wprost proporcjonalna do głębokości na jakiej zakopała się twoja komórka w twojej torebce oraz do ilości zakupów którą aktualnie niesiesz w rękach.
Jak na wakacjach w deszczowy dzień oderwać facetów od komputera? Powiesić na drzwiach swojego pokoju karteczkę z napisem "zaginęły damskie gacie, białe, koronkowe. Dla znalazcy przewidziana nagroda
".
Jak wytresować drowa? U facetów w pokoju był masakryczny syf. Na pytanie dlaczego nie wyrzucają puszek do śmieci odparli, że kosz jest za daleko, na korytarzu w kuchni. Almena przyniosła im więc duży foliowy worek po zakupach i położyła go na stole, ze słowami że teraz mają do niego blisko [^^]. Zachwyceni faceci wrzucali puszki prosto ze stolika do worka który był na stole. W końcu worek był tak pełen, że zajmował cały stół - Zaar próbując postawić piwo na stole stwierdził, że nie ma na nie miejsca na stole. Wstał więc i zabrał worek - worek był za duży żeby zmieścić się do kosza, więc postanowił wynieść go na zewnątrz do kontenera! W drodze wpadł do dziewczyn i pyta; Alm, masz może taki nowy worek?
Alm[z pięknym uśmiechem]; Nie, ale takie worki dają w sklepie na rogu - to przy okazji kup nam chleb, chrupki, chipsy, soczek [itd itd...] to ci dadzą ten worek za darmo ^^ [wręcza listę zakupów] Dzięki!^^
I hit lata;
Późnym wieczorem faceci pokój obok grają na kompie - przez ścianę słychać tylko odgłosy strzałów i wybuchów. Kejsi idzie by zwrócić im uwagę, wraca, ale nic się nie zmieniło. Niebawem Tomba idzie na nich nawrzeszczeć, ale sytuacja się nie zmienia. W końcu Almena wychodzi z pokoju, zapada nagle idealna cisza, a Almena wraca ze słowami: "Jakby ktoś pytał, to nie wiem jak wygląda skrzynka z bezpiecznikami...
"