Oj, gracze już szykują bunt, niedobrze ^.^'
Spokojnie, właśnie się zabrałem do pisania (kawa w pogotowiu, muzyczka we tle, jazda!)
Ot i jest post. Mam nadzieję, że nie będzie więcej zwisów, zawisów i innych wisów
Następny post planuję na przyszły poniedziałek,
1VII
Z ważniejszych uwag...
* To gdzie Cerre się budzi zależy od Bareda - jak łotrzyk ją zostawi to budzi się tam gdzie padła. A jak nie zostawi... to tam gdzie ją zabierze
W każdym razie obudzi się późnym wieczorem.
* Aquilian doskonale wie, że jego wizja mówiła o Cogito.
* Aranon nie może "po prostu" opuścić miasta, musi coś wymyśleć.
* Cogito... hmm... ciężko powiedzieć co powinien zrobić, w końcu to szaleniec. Jedynie mroczny umysł Abishai'a może to wiedzieć