Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-07-2011, 16:22   #84
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
W hangarze H2, przy lądowniku...

Hangar faktycznie został podzielony polem siłowym na kilka stref - więcej niż wynikałoby to z konieczności rozdzielenia osób rozgrywającego się tutaj dramatu, ale najwidoczniej - była to minimalna ilość na jaką dawało się osiągnąć...

Inspekcja Ivara dostarczyła mu kilku informacji, które co najmniej do siebie nie pasowały. Na pierwszy rzut oka lądownik przypominał standardowy, romulański K23Y - lądownik dalekiego zasięgu. Maszynę wojskową, ale wyższej klasy - używaną do przewożenia dygnitarzy, wyższych dowódców, dyplomatów. Wyposażoną w niezłej klasy silniki i broń. Jednak gdy znalazł się bliżej zaczął zauważać różnice. Ten lądownik był większy - prawie idealnie taki sam jak K23Y, ale większy o kilkanaście procent. Na oko wyglądało, że każdy z wymiarów lądownika zwiększono o 20%. Uzbrojenia - w przeciwieństwie do "oryginału" nie było widać. Ivar szybko domyślił się, że broń jest ukryta w podwoziu - w dwu nietypowych wieżyczkach, mogących uchodzić za jakieś płozy do awaryjnego lądowania. Coś, co w pierwszej chwili - z daleka - Ivar wziął za działko pokładowe w rzeczywistości było jakimś rodzajem anteny czy czegoś takiego, ale na pewno nie bronią. Na żadnej z szyb, ani nigdzie indziej na zewnątrz lądownika nie było widać żadnych śladów użycia jakiejkolwiek broni. Jednakże Ivarowi udało się znaleźć miejsce, w którym na posadzce hangaru były ślady kontaktu z mundurem i to w zasadzie była jedyna informacja, która potwierdzała wersję Darena i Ta'nar.

Klawiatura numerycznego zamka też była odstępstwem od romulańskiej konstrukcji - w "oryginale" jej nie było...
 
Aschaar jest offline