Cóż ja mogę powiedzieć... Bazę i całą otoczkę wymyślił Sol z Diabłem, ja tam tylko byłam barmanką, nic poza tym. Jesteśmy na jakiejś planecie, na początku rozbił się samolot, potem samolot się wybuchnął, byliśmy gdzieś w jakiś podziemiach - jał! nie pamiętam już za bardzo o co chodziło
W każdym razie ktoś nas gonił, ktoś postrzelił moją biedną małą Eri, wreszcie wróciliśmy do naszej bazy i było wielkie kaboooom! Wszyscy zginęli. Cośtam jeszcze Templarius kombinował z jakimś androidem czy co to tam było... :P Nie wiem dokładnie. W każdym razie bazę szlag trafił, a my jesteśmy jedynymi, którzy to przeżyli. Chyba, że ktoś chciałby się jeszcze dołączyć, to może się wykaraskać z tej masakry
A konkretne szczegóły co do bazy i planety to musi Ci objaśnić Sol. Ja niewiele wiem w tej kwesti, bo ze mnie jest laik w sprawach s-f