Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-07-2011, 20:41   #12
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
"A więc czarny wam należy do ochrony..."

-Cholera...

Miał nadzieję, że wam skręci w którąś boczną alejkę, a nie pojedzie do samego końca. Na razie nie chciał działać brutalnie, to by wywołało niepotrzebne zamieszanie. Całą nadzieję pokrywał w ciemności, teren był słabo oświetlony. Dotknął bioder, pistolety były na swoim miejscu. W razie czego będzie walczył. Wyjrzał zza rogu, van był jeszcze daleko. W miarę cicho powoli podbiegł do przeciwległego rogu magazynu, żeby widzieć od strony lewej bramy, gdzie pojedzie pojazd. Jeżeli pojedzie prosto, przemieści się do rogu przy głównej alejce, jeżeli skręci w kierunku lewej bramy, do pobiegnie w stronę pirsu, jak pojedzie w prawo - zostanie w tym samym miejscu, dopóki van nie skręci w uliczkę między innymi budynkami. Wtedy jak najszybciej pobiegnie do tego właściwego magazynu, jak nomad go w końcu rozpracuje, albo zniknie w jednej z tych wąskich przejść pomiędzy tymi magazynami po prawo od głównej bramy.
-Let's rock... - mruknął.
Czekał.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline