Głos idzie na superbohaterów (heh, bo wiem że będzie dużo smaczków dla fanów serii ;>), choć sesją Star Wars też bym nie pogardził. Co do znajomości realiów Star Wars to tym bym się nie przejmował - twoja sesja, twoje spojrzenie na świat przedstawiony. Chyba nikt nie będzie miał ci za złe, jeżeli porzucisz midichloriany
A co do długich kampanii trwających latami - wierzę, że da się je przeprowadzić!