-Wiesz, jestem pokojowo nastawiony, zwłaszcza,ze konkurencja jest duża - odpowiedział na pytanie. - Zgadzam się, współpracujmy. Tylko co zrobimy z tym cackiem? - wskazał na czarnego Francuza - raczej nie zostawisz tutaj swojego motocykla, podobnie jak ja swojego. Informuję - położył nacisk na tym słowie - że nad nami krąży Aerodyna Arasaki, a w naszą stronę kieruje się dwóch korporacyjnych, więc musimy się jak najszybciej ulotnić. Masz jak odtworzyć chip?
Teoretycznie telefon Johna miał czytnik tych kawałków plastiku ze ścieżką, ale miał prawie stuprocentową szansę, że telefon się zatnie, ot radość posiadania niezbyt nowego sprzętu.
Celowo nie wspominał o tym na dachu, liczył, że nomad i tak go widział, a w razie czego będzie uważać Spencera za kogoś mało bystrego.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |