Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-08-2011, 23:03   #33
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Robactwo, znowu robactwo. Pamiętał jak w Afganistanie, te cholerne poczwary chowały się do butów, w plecakach, w żarciu. Raz nawet jednego chyba zjadł w bułce, ale wyrzucił to wspomnienie z głowy, i tak żołądek przyrastał mu wtedy do krzyża.
Teraz nie cofnął się pod falą, tylko podszedł bliżej zawaliska i przez małe, wąskie szparki starał się coś wypatrzeć na zewnątrz.
- Wojna? – pomyślał – Wojna!
Zawalisko przypominało takie, które powstało od uderzenia pocisku moździerzowego lub bomby samolotowej. Do tego ten wściekły, poraniony pies i ranna kobieta. Oni musieli uciec przed bombardowaniem do metra, w końcu jeśli coś spada z nieba, należy uciekać pod ziemię.
„Też byłbym wściekły, jakby ktoś mnie złapał i tak okaleczył” – przeszło przez myśl żołnierzowi.
Ale kto mógł ich zaatakować w tak krótkim czasie? Tylko na chwilę wsiadł do metra. Zero informacji, zero czegokolwiek. Bomba atomowa? Zawiódł Amerykański system wczesnego ostrzegania? A może meteor?
Coraz to różniejsze teorie ogarniały umysł Strode’a, przerzucając na inny plan nawet łażące po nim beztrosko karaluchy, choć i tak dla zasady mielił nogami, niczym w powolnym, głupkowatym tańcu. Pod wojskowymi butami, strzelały coraz to kolejne robaki.
„Jeśli oberwaliśmy atomówką, może nas wykończyć promieniowanie” – kolejna myśl, wyrwana z wiru wspomnień z różnych obozów szkoleniowych.
Ale teraz, dobrze się zastanowił nad tym gdzie mogą być inni ludzie. I przyszło mu do głowy tylko mijany wcześniej korytarz do centrum handlowego, więc ruszył do niego wolnym truchtem. Jedna ręka trzymała światło, druga zrzucała z głowy karaluchy i otrzepywała z nich ubrania.
„Jeżeli jest tu ktoś, kto mi powie coś na temat tego co tu się dzieje, musi być w centrum. Jedzenie i towary zwabiłyby potrzebujących i szabrowników…” – nie dokończył nawet swojej myśli, kiedy minął kilka osób, którzy również przyglądali się zawałowi.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.

Ostatnio edytowane przez SWAT : 03-08-2011 o 22:43.
SWAT jest offline