To było to, samochód, który ratuje dupę.
Mignięcie cyberoka, dane przelatują z wewnętrznej pamięci cyberkulki na chip za uchem. John nagrywał dalej, czuł, że z tego będzie niezły film, wystarczy. że pogada z kilkoma fachowcami, z jakąś stacją telewizyjną i będzie ustawiony do końca życia. Relacja na żywo z Unitrą w roli głównej. Tłumy oszaleją. John odwrócił się, musiał zarejestrować ten wybuch. Kamera nagrywała normalnie, wyłączył noktowizję zaraz po wejściu do magazynu. Pozatym w samochodzie nie była potrzebna, i tak panował w nim zielony blask od ekranów. Dziesiątki wskaźników, mierzących od poziomu paliwa do głębokości bieżnika w oponach z wulkanizowanych polimerów. To było to. "Według Unitry chip jest gdzieś tutaj"
Rozejrzał się po wnętrzu, dodatkowo wsunął rękę do kieszeni i włączyć dyktafon, żeby nagrać rozmowę albo i treść chipa. To co zaszło w magazynie dogra później, doda komentarz z pamięci.
"Muszę sobie jeszcze słuch zmodyfikować"
Sięgał ręką do wszystkich zakamarków, w drzwiach, na tlynej półce. W końcu siegnął do schowka pomiędzy fotelami. Jest, złota płytka w plastikowej osłonie.
-Unitra najpewniej o tym mówiła - podał go nomadowi - Masz możliwość to otworzyć dane?
Teoretycznie nawet i John mógł to zrobić. Teoretycznie, nie miał możliowości wyświetlania na krzemowej siatkówke danych z chipów. Niestety.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |