Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-08-2011, 17:30   #17
Jaracz
 
Jaracz's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputację
Wzdrygnąłem się w pierwszej chwili na zapach, ale zaraz odzyskałem rezon. Kąciki warg popłynęły ku górze odsłaniając zęby w uśmiechu. Klepnąłem Alberta w ramię i wskazałem stolik przy oknie.

- Siadaj no. Co to jest jedna flaszeczka. Zara będziemy z powrotem na nogach. Czekaj no... - podchodzę do kredensu i wyciągam butelkę jakiegoś mocnego, acz podrzędnego alkoholu oraz dwa kubki - Lokalny - mówię do niego przez ramię i sięgam po dwa pęta suszonej kiełbasy i kiszoną kapustę zakupioną jeszcze tego ranka - Znaczy spoza murów, kupowany na targu. Chłopi pod strzechą pędzili na własnej roli.

Stawiam na stoliku asortyment i siadam naprzeciwko. Nalewam z butelki do obu kubków.

- To na powitanie - przepijam do niego - Asz.... piecze - zagryzam kiełbasą i kapustą - Zachodziłem wcześniej po was. Żona wywróżyła że będziem jeszcze tego wieczora ze sobą pić to mi dała dla ciebie paczkę jaką.

Obserwuję uważnie jego reakcję. Na pytania o mordercę jeszcze przyjdzie czas.
 
Jaracz jest offline