Widząc reakcje grupy Godriff uśmiechnał się dość życzliwie, poczym znów zaczał mówić: - Świetnie. Panie Davidovich, pana wóz będzie najlepszym do waszego zadania, chociaż te dwa motory też nadają się świetnie. Chodzi o to, żeby wjechać tam szybko, zdobyć pakunek i odjechać z nim na wschód, idealnie wschód- dojedziecie do ruin starego Searsa gdzie będzie czekał Reggie, mój człowiek. Stary rasta, niezbyt inteligetny, ale przydatny. Dacie mu walizkę i tu, jeżeli będzie tylko chcieli, skończy się was udział w ratowaniu świata. Jeżeli ktoś chcę- mam quady i motory dla was, co komu wygodniej. Jeżeli wszystko jasne, to możemy ruszać...
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |